Prymas Polski: nie ma nadziei oderwanej od życia
„Nie ma nadziei oderwanej od życia, od jego trosk i kłopotów, od momentów radosnych, ale i trudnych, od wyzwań i ludzkich cierpień. Nadzieja nie łudzi i nie jest plastrem na wszystkie problemy świata. Prawdziwa nadzieja zawsze przechodzi przez życiowe zmagania i porażki” – mówił w niedzielę 28 maja na Jamnej Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. z okazji 25. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Niezawodnej Nadziei, którego to aktu na prośbę śp. o. Jana Góry dokonał w 1998 roku w Rzymie św. Jan Paweł II. Przywołując to wydarzenie w oparciu o wspomnienia dominikanina z książki „Święty i błazen” abp Polak mówił, że papież nie tylko pobłogosławił królewskie diademy, ale nadał kościołowi w Jamnej tytuł Matki Bożej Niezawodnej Nadziei i nakazał przekraczać próg nadziei. Ten kościół – tłumaczył o. Góra – to jest metafizyczne uwrażliwienie młodzieży na dzisiejsze czasy. By nie poddawali się zniechęceniu.
„Nadzieja nie jest bowiem nigdy po to, aby chować się w prywatnym kącie własnego szczęścia. Ona nigdy nie jest i nie może być tylko dla mnie, zapominając i zaniedbując innych” – mówił w homilii Prymas wskazując na Maryję, która pośród uczniów w Wieczerniku, tak bardzo kruchych i zalęknionych, towarzyszyła swoim pokojem, swoim uśmiechem, swoim macierzyństwem, rodzącej się wspólnocie Kościoła.
„Ona uczy nas, abyśmy i my byli siewcami nadziei. I nie chodzi tu wcale o kolejną porcję jakiegoś taniego optymizmu i pocieszenia. Nie chodzi o powtarzanie, że wszystko będzie dobrze. Nie chodzi o zamykanie oczu wobec zła i dramatu, który nas dosięga. Nie ma bowiem nadziei oderwanej od życia, od jego trosk i kłopotów, od momentów radosnych, ale i trudnych. Nie ma nadziei uwolnionej od poważnych wyzwań i ludzkich cierpień. Nadzieja nie łudzi i nie jest plastrem na wszystkie problemy świata. Prawdziwa nadzieja nie jest nigdy za niską cenę: zawsze przechodzi przez życiowe zmagania i porażki” – tłumaczył abp Polak dodając, że będziemy siewcami nadziei, gdy jak Maryja pozwolimy Duchowi Świętemu się prowadzić i przemieniać nasze serca.
W czasie świętowania, zgodnie z wieloletnią tradycją, odtańczono Poloneza. Korowód uczestników z Prymasem Polski w drugiej parze przemierzył łąkę za domem św. Jacka. Nie zabrakło też wokalnej i tanecznej rozgrzewki przed zbliżającym się spotkaniem młodych na Lednicy.
Jamna czyli Sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei oraz Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego ojców dominikanów są miejscami modlitwy, pojednania, odnajdywania Boga i przemiany człowieka. Ośrodek założył w 1992 roku śp. o. Jan Góra, pomysłodawca i przez wiele lat organizator spotkań młodych Lednica2000. 3 czerwca 1998 roku Jan Paweł II na prośbę o. Jana Góry osobiście koronował obraz Matki Bożej Jamneńskiej – Matki Niezawodnej Nadziei namalowany przez Małgorzatę Sokołowską.
Sama Jamna czyli wioska pod Tarnowem, położona w lasach Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego, to miejsce pamiętające pacyfikację wsi we wrześniu 1944 roku i bitwę stoczoną przez Armię Krajową. W czasie tych tragicznych wydarzeń naprzeciw hitlerowców wyszła kobieta z trojgiem dziećmi i obrazem Matki Bożej w dłoniach, wierząc, że w ten sposób uchroni wieś przez spaleniem. Zginęli jako pierwsi. Ukoronowany przez św. Jana Pawła II obraz z Jamnej namalowany został na wzór tamtego, niesionego Marię Stanuch we wrześniu 1944 roku.