Domowy Kościół – satysfakcja gwarantowana

„Mamo, co ja zrobię, jeśli nie znajdę sobie męża z Domowego Kościoła?” zapytała mnie moja 10-letnia córka Marysia. „To się o niego już dzisiaj módl” – odpowiedziałam. Publikujemy świadectwo Agnieszki i Michała Nowakowskich z Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie.

Marysia wzrasta wraz ze swym rodzeństwem w duchu i charyzmacie Ruchu Światło-Życie. Czy znacie piosenkę oazową: „Pan kiedyś stanął nad brzegiem…?”  Tę piosenkę Jan Paweł II poznał na rekolekcjach oazowych, czyli rekolekcjach Ruchu Światło-Życie. Papież kochał oazy, czego dawał świadectwo w przemówieniach. Znał bardzo dobrze założyciela Ruchu, Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Marysia od dwóch lat należy do oazy Dzieci Bożych i drugi rok z rzędu wraz ze swymi dwoma braćmi jeździ na rekolekcje oazowe dla dzieci. Ona pamięta przez całe swe życie Domowy Kościół. Wraz z mężem jesteśmy członkami Domowego Kościoła od początku naszego małżeństwa. Znamy pary małżeńskie, które weszły na tę drogę po paru latach od zawarcia małżeństwa i po przeżyciu rekolekcji i formacji rocznej w kręgach przy parafii, jednomyślnie twierdzą, że szkoda, że tak późno. Coś w tym jest!

Domowy Kościół to przede wszystkim wspólnota ludzi, którzy chcą czegoś więcej. Chcą lepiej odczytywać wolę Pana Boga wobec siebie, chcą pięknie przeżywać swój każdy dzień, chcą żyć ze swoim małżonkiem w takich relacjach, jak było to na początku ich małżeństwa. My po 14 latach małżeństwa jesteśmy w sobie ciągle zakochani i śmiało możemy powiedzieć, że mimo różnic między nami i problemów „spotykamy się z sobą każdego dnia”. Ruch jest obecny na polskiej ziemi i poza nią już 40 lat. Tak wiele dają małżonkom comiesięczne spotkania w kręgu, że tęskni się za nimi przez cały miesiąc. Panuje tu atmosfera zaufania – co mówimy w kręgu w kręgu pozostaje. Do kręgu należy od 4 do 7 małżeństw. W Inowrocławiu na przykład w jednej z parafii takich kręgów działa siedem.

Jak znaleźć Domowy Kościół? Wystarczy porozmawiać z księdzem w swojej parafii. Ruch Światło-Życie jest kapłanom doskonale znany. Kręgi spotykają się raz w miesiącu, zawsze z kapłanem, który jest duchowym doradcą. Spotkanie kręgu składa się z trzech zasadniczych części: dzielenia się życiem (zazwyczaj przy kawie i skromnym ciastku), części modlitewnej, czyli dzielenia się Ewangelią oraz odmówienia dziesiątki różańca z dopowiedzeniami. Trzecia część stanowi podanie tematu formacji z wymianą zdań do konstruktywnego podjęcia celów i zadań, które wspólnie chcemy osiągnąć, by być bliżej małżonka i drugiego człowieka.

 

Jesteśmy szczęśliwi, gdyż Domowy Kościół daje nam szansę, czyli zobowiązania, dzięki którym systematycznie poprawia się nasze życie osobiste, małżeńskie i rodzinne. To dlatego Marysia chce również znaleźć męża w Ruchu Światło-Życie. Domowy Kościół to gałąź tego Ruchu. Szanse, czyli zobowiązania realizujemy przez cały czas. Należą do nich: modlitwa osobista – jeśli mam dobrą komunikację z Panem Bogiem, to mam dobrą komunikację z drugim człowiekiem, modlitwa małżeńska – piękne odkrycie swej duszy przed Bogiem i małżonkiem, modlitwa rodzinna – najpiękniejszy widok dla dziecka, to ten, gdy widzi swego ojca na kolanach – jaki ten Pan Bóg musi być ważny, skoro nawet tata przed nim upada, reguła życia – systematyczna praca nad sobą np. zamiast oglądania telewizji, zabieram żonę i dzieci na spacer, comiesięczny dialog małżeński – dłuższa chwila czasu spędzona na rozmowie z małżonkiem w obecności Pana Jezusa, którego zaprasza się na początku dialogu, gdy jest obok mnie Jezus zawsze staram się omówić nawet trudne sprawy z małżonkiem, nie raniąc go, regularne czytanie Słowa Bożego – znając lepiej Boga, lepiej Go rozumiem i bardziej Go kocham, co przekłada się na moje relacje z drugim człowiekiem, uczestnictwo przynajmniej raz w roku w rekolekcjach formacyjnych – to jest najpiękniejszy czas dla małżeństwa, rodzin, gdzie każdy może poczuć, że jest KOCHANY. Wielu mężczyzn mówi po radosnych rekolekcjach, że to były najlepsze wakacje i coś w tym jest!

Jesteśmy odpowiedzialni za swoje zbawienie. Jesteśmy odpowiedzialni za zbawienie naszego małżonka, każdego dziecka. Będąc bliżej Boga, jesteśmy bliżej siebie, nie ma nic pewniejszego, trwałego. My wybraliśmy i mamy z tego same korzyści. Zaufaj. Daj się prowadzić. Poszukaj Domowego Kościoła. Nie będziesz żałować. Satysfakcja gwarantowana!

 

Agnieszka i Michał Nowakowscy
rodzice Marii, Juliana, Jakuba, Anny i Rozalii

Domowy Kościół przy parafii pw. bł. Michała Kozala BM w Gnieźnie

 

Domowy Kościół w sieci TUTAJ

 

Liderzy i członkowie wspólnot i organizacji kościelnych chcący podzielić się podobnym świadectwem proszeni są o kontakt kruszyk@diksw.pl Zapraszamy.

 

23 lipca 2014