Dziś 100. rocznica orzeczenia Stolicy Apostolskiej o prymasostwie
Piątego lutego 2025 r. przypada 100. rocznica wydania przez Stolicę Apostolską definitywnego orzeczenia, iż prymasem Polski jest arcybiskup gnieźnieński. Orzeczenie takie wydała 5 lutego 1925 roku Kongregacja dla Nadzwyczajnych Spraw Kościoła kończąc w ten sposób pewne „zamieszanie” będące konsekwencją działań zaborców.
Tytuł prymasa Polski od XV w. był nierozerwalnie związany z archidiecezją gnieźnieńską. Pierwszym prymasem Polski został arcybiskup Mikołaj Trąba, który godność tę uzyskał najprawdopodobniej podczas soboru w Konstancji w 1417 r. Niecałe sto lat później, w 1515 r., arcybiskup Jan Łaski otrzymał od papieża Leona X bullę Pro excellenti praeeminentia, która potwierdzała dla niego i jego następców tytuł prymasowski oraz nadawała kolejny – legatus natus, czyli legata urodzonego. Czyniło to z arcybiskupów gnieźnieńskich pierwszych hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce. Pozycję tę próbowali zachwiać zaborcy, którzy zwalczali tradycję polskiego prymasostwa. W tym celu przyczynili się do powstania „konkurencyjnych prymasostw”, a więc prymasostwa Królestwa Polskiego (w tzw. Kongresówce) oraz prymasostwa Galicji i Lodomerii w zaborze austriackim.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości podjęto starania, by przywrócić arcybiskupowi gnieźnieńskiemu i poznańskiemu Edmundowi Dalborowi należne pierwszeństwo honorowe wśród biskupów, a także tytuł prymasa Polski. Po kilkuletnich sporach, na wniosek kard. Edmunda Dalbora, Kongregacja dla Nadzwyczajnych Spraw Kościoła wydała 5 lutego 1925 r. orzeczenie, iż prymasem Polski jest arcybiskup gnieźnieński i poznański z racji jego związków z Gnieznem. Jednocześnie podtrzymano dla kard. Aleksandra Kakowskiego tytuł „prymasa Królestwa Polskiego”, którym się posługiwał w nawiązaniu do przywileju z czasów cara Aleksandra I. Obaj hierarchowie otrzymali zgodę na używania purpury, choć to przysługiwało im już z racji zasiadania w kolegium kardynalskim. Stolica Apostolska z powodu braku wystarczających i pewnych dowodów nie potwierdziła jednak praw prymasa Polski do jurysdykcji kanonicznej na terytorium całej Polski i znosząc ją „ad cautelam” (na wszelki wypadek) nakazała kard. Dalborowi likwidację kancelarii prymasowskiej, którą urządził w Warszawie.
Rozstrzygnięcie kwestii dotyczącej prymasostwa w Polsce poprzedziło o pięć dni podpisanie konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską (10 lutego 1925), aczkolwiek informacja o nim do opinii publicznej przedostała się z miesięcznym opóźnieniem. Pierwszą wzmiankę na ten temat podała „Warszawianka” z 5 marca 1925 r. w dziale korespondencji z Rzymu. Skutkowało to nowymi sporami w społeczeństwie polskim, a nawet długą dyskusją w Sejmie.
Nie chcąc łączyć dwóch tradycji prymasowskich, zrodzonych w tak różnych okolicznościach dziejowych, a jednocześnie pragnąc zrealizować wskazania orzeczenia z 5 lutego 1925 r., za właściwe uznano rozwiązanie unii personalnej łączącej wielkopolskie archidiecezje (gnieźnieńską i poznańską) i w jej miejsce ustanowienie nowej, między archidiecezją gnieźnieńską a warszawską. Dokonało się to po II wojnie światowej, w 1946 r. Odtąd każdy ordynariusz wspomnianych archidiecezji (kard. August Hlond, kard. Stefan Wyszyński i kard. Józef Glemp) był prymasem Polski ze względu na prymacjalne tradycje Gniezna, mimo że rezydował w Warszawie.
Sytuacja skomplikowała się 25 marca 1992 r., gdy papież Jan Paweł II ogłosił bullę Totuus tutus Poloniae populus, która reorganizowała strukturę Kościoła w Polsce, a tym samym kończyła okres unii między archidiecezją gnieźnieńską i archidiecezją warszawską. Dotychczasowy ordynariusz obu – kard. Józef Glemp – pozostał w Warszawie, Gniezno natomiast otrzymało odrębnego arcybiskupa, którym został Henryk Muszyński, wcześniej biskup włocławski. Papież zezwolił na używanie tytułu prymasowskiego przez kard. Józefa Glempa, ale by mógł on z niego korzystać musiał być związany z archidiecezją gnieźnieńską. W tym celu utworzono urząd „kustosza relikwii św. Wojciecha”. Stan ten utrzymał się do 80. rocznicy urodzin kard. Józefa Glempa, a więc do 18 grudnia 2009 r. Następnego dnia, 19 grudnia 2009 r., nastąpiło w Gnieźnie przekazanie godności prymasowskiej Henrykowi Muszyńskiemu, arcybiskupowi i metropolicie gnieźnieńskiemu, naturalnemu sukcesorowi tytułu prymasowskiego, co wynikało zresztą z wcześniejszej decyzji papieża Benedykta XVI wyrażonej 8 XII 2006 r. w liście skierowanym na ręce wspomnianego arcybiskupa gnieźnieńskiego. Odtąd godność prymasowska ponownie została związana z osobą arcybiskupa gnieźnieńskiego w czasie pełnienia przez niego obowiązków pasterskich w najstarszej polskiej archidiecezji (durante munere).