
Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego
Przypadający 29 kwietnia Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego upamiętnia księży, którzy byli ofiarami systemów totalitarnych, szczególnie nazizmu i komunizmu. Konferencja Episkopatu Polski ustanowiła ten dzień w 2002 roku, a jego bezpośrednim inicjatorem był kard. Ignacy Jeż, jeden z cudownie ocalałych więźniów obozu koncentracyjnego w Dachau.
W czasie II wojny światowej trafiło tam 2794 duchownych różnych narodowości i wyznań, w tym 2597 wyznania rzymskokatolickiego. Polacy stanowili wśród nich najliczniejszą grupę. Było ich 1773 z czego najwięcej z archidiecezji włocławskiej, gnieźnieńskiej, poznańskiej, łódzkiej, częstochowskiej i chełmińskiej. Śmierć poniosło 868. Archidiecezja gnieźnieńska była jedną z najbardziej okaleczonych, a duchowieństwo poddane eksterminacji przeszło krwawe martyrologium. Życie straciło łącznie 138 kapłanów, z czego 92 w obozach koncentracyjnych, przez które przeszło łącznie 164 kapłanów z naszej archidiecezji. Ośmiu kapłanów wyniesionych zostało na ołtarze w gronie 108 męczenników II wojny światowej. Pomordowanych upamiętnia tablica ufundowana przez duchowieństwo archidiecezji gnieźnieńskiej, którą zobaczyć można w kruchcie południowej katedry gnieźnieńskiej. Jej poświęcenia dokonał 22 listopada 1971 roku kard. Stefan Wyszyński. Jak mówił, w Polsce jest takich tablic wiele. Mogą budzić smutne refleksje, ale mogą również budzić wiarę i ufność do Chrystusa, który zawsze wygrywa, choćby się zdawało, że jest inaczej. – O wszystkich, których imiona wypisane są na tych tablicach, można by pomyśleć, że przegrali. A jednak jak Chrystus na krzyżu zwyciężył, tak i oni przez krzyż i mękę weszli do chwały – mówi Prymas Tysiąclecia.
Ośmiu błogosławionych męczenników: ks. Stanisław Kubski zamordowany w komorze gazowej; ks. Władysław Demski zamordowany za to, że nie chciał podeptać różańca; ks. Jan Nepomucen Chrzan zmarły z wycieńczenia; ks. Aleksy Sobaszek wyniszczony przez głód i krwawą biegunkę; ks. Franciszek Dachtera zarażony malarią, zabity zastrzykiem z piroferu; ks. Marian Skrzypczak zamordowany w parafii, której nie opuścił; ks. Antoni Świadek zmarł na tyfus; ks. Władysław Mączyński zmarł w Dachau wycieńczony pracą ponad siły i głodem.