
Gniezno: Msza św. w intencji papieża Franciszka
Abp Wojciech Polak przewodniczył w poniedziałek wielkanocny wieczorem w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. w intencji zmarłego papieża Franciszka. „Dziś rano Bóg wziął go, słabego i schorowanego, w swoją mocną dłoń, pozwalając mu, ostatni raz na tej ziemi, podnieść się i wyruszyć ze Zmartwychwstałym Chrystusem w drogę do życia, do wieczności, przed oblicze Miłosiernego Ojca – mówił Prymas.
Przywołując w homilii wczorajsze, ostatnie błogosławieństwo Urbi et orbi, ale i wcześniejsze dni, w których papież Franciszek zmagał się z cierpieniem i chorobą, abp Polak przyznał, że była w tym głęboka katecheza chwaląca życie, przesłanie, że Bóg stworzył nas do życia, że w Jego oczach każde życie jest cenne, i życie dziecka pod sercem matki, i życie osób starszych, chorych, cierpiących.
„Widzieliśmy i wiedzieliśmy, że papież Franciszek jest miłośnikiem życia, że upomina się o dobre i godne życie dla każdego, zwłaszcza dla wszystkich, których ten świat wyrzuca na tzw. margines, wyrzuca na takie czy inne peryferie, skazuje na poniewierkę i tułaczkę” – przypomniał Prymas przywołując dalej słowa ostatniego wielkanocnego przesłania papieża Franciszka, którego z powodu choroby już osobiście sam nie wygłosił, ale w którym po raz kolejny dał świadectwo wielkiej nadziei i wiary w Boże miłosierdzie.
„Dziś rano Bóg wziął go, słabego i schorowanego, w swoją mocną dłoń, pozwalając mu, ostatni raz na tej ziemi, podnieść się i wyruszyć ze Zmartwychwstałym Chrystusem w drogę do życia, do wieczności, przed oblicze Miłosiernego Ojca – mówił Prymas.
„Dziękujemy w tej Eucharystii za życie i za apostolską posługę papieża Franciszka” – kontynuował.
„Dziękujemy za jego życie i za jego nauczanie. Sami bardzo dobrze wiecie, że lubiłem wiele razy sięgać do tego, czego nas papież uczył, dzieląc się z wami, także tutaj, w katedrze Słowem Bożym. Papież Franciszek miał bowiem ten wielki dar, że potrafił w sposób piękny i mądry, w sposób przemawiający do naszych umysłów i serc, do naszej wyobraźni, przedstawiać w prostych i jasnych słowach treść Bożego słowa” – przyznał abp Polak.
Metropolita gnieźnieński przypomniał również podpowiedź, jaką papież Franciszek dał kiedyś w pewien wielkanocny poniedziałek wszystkim nam, którzy przecież zmagamy się codziennie z lękiem i strachem, także tym największym, przed chorobą, śmiercią, odejściem najbliższych. Pierwszy sposób to jeszcze raz zaufać Temu, który lęk i strach zwyciężył. Drugi to wyjść i głosić Chrystusa Zmartwychwstałego. Strach bowiem zawsze nas zamyka w sobie. Jezus natomiast nas wyprowadza i posyła do innych.
„Wczoraj, w ostatnich wypowiedzianych do nas osobiście słowach podczas błogosławieństwa Urbi et orbi, życzył nam po prostu: dobrej Paschy. Jak szczególnie to sformułowanie brzmi w kontekście jego przejścia z tego do tamtego świata. Wczorajsza papieska homilia skończyła się słowami: W zadziwieniu paschalnej wiary, niosąc w sercu wszelkie oczekiwanie pokoju i wyzwolenia, możemy powiedzieć: z Tobą, o Panie, wszystko jest nowe. Z Tobą, wszystko zaczyna się od nowa” – mówił na koniec abp Wojciech Polak.
Mszę św. koncelebrowali: bp Radosław Orchowicz i kapłani związani z bazyliką prymasowską. Obecny był także arcybiskup senior Henryk Muszyński.