Gniezno uczciło 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego

Uroczystą procesją z relikwiami św. Wojciecha ulicami miasta rozpoczęły się w niedzielę uroczystości jubileuszu pierwszych koronacji królewskich w Gnieźnie. Obchody odbyły się w łączności z odpustem ku czci Patrona Polski, a ich punktem kulminacyjnym była uroczysta Msza św. pod przewodnictwem legata papieskiego kard. Kazimierza Nycza.

Uroczyście choć w skromniejszym wymiarze niż planowano Gniezno upamiętniło przypadające w tym roku 1000-lecie koronacji królewskich Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta w katedrze gnieźnieńskiej. Po piątkowych obchodach państwowych z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Donalda Tuska i parlamentarzystów obu izb, w sobotę rozpoczęły się uroczystości kościelne, których kulminacyjnym momentem była niedzielna celebracja pod przewodnictwem legata papieskiego kard. Kazimierza Nycza. Włączono w nią także intencję wdzięczności za życie i pontyfikat zmarłego papieża Franciszka.

Rano ulicami Gniezna przeszła procesja z relikwiami św. Wojciecha, która wyruszyła w kierunku katedry sprzed kościoła pw. św. Michała Archanioła. Wraz z mieszkańcami miasta i przybyłymi pielgrzymami szli w niej przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, poczty sztandarowe, reprezentanci różnych stanów, organizacji, bractw i stowarzyszeń, służby mundurowe, harcerze i młodzież.

Razem z Prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem za srebrną trumną św. Wojciecha podążał kard. Kazimierz Nycz, abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce, bp Gerhard Feige z Magdeburga, abp Stanisław Gądecki z Poznania, abp Józef Górzyński z Olsztyna, abp Stanisław Budzik z Lublina.

W tym roku ze względu na rocznicę koronacji królewskich Msza św. celebrowana jest w bazylice prymasowskiej, a nie (jak co roku podczas uroczystości świętowojciechowych) na placu u stóp katedry. Dla podkreślenia historycznej rangi uroczystości w czasie liturgii używany jest XII-wieczny kielich zwany królewskim.

Uczestnicy procesji weszli do katedry gnieźnieńskiej przez XII-wieczne Drzwi Gnieźnieńskie zwane porta regia (wrota królewskie), gdyż odlane zostały dla katedry romańskiej, poprzedniczki obecnej katedry gotyckiej, w której odbyły się ostatnie trzy koronacje królewskie w Gnieźnie. Ukazano na nich życie św. Wojciecha i jest to ewenement wśród podobnych zabytków w Europie.

„W te ogólnopolskie uroczystości chcieliśmy włączyć także naszą wdzięczność za 1025 lat istnienia archidiecezji gnieźnieńskiej, która została ustanowiona w czasie pamiętnego Zjazdu Gnieźnieńskiego” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając wszystkich zgromadzonych w katedrze i przed katedrą. Jak podkreślił, wydarzenia ostatnich dni w naturalny sposób skłaniają do jeszcze jednej intencji – wdzięczności za pontyfikat papieża Franciszka, którego pogrzeb odbył się w sobotę.

„Chcemy dziękować Panu Bogu za dar życia i pasterskiej posługi papieża Franciszka i jednocześnie prosić w ten dzień, za Kościół Święty powierzając nas opiece świętego Wojciecha i przyzywając Ducha Świętego, by prowadził w najbliższych dniach kolegium kardynałów” – mówił abp Polak zwracając się bezpośrednio do kard. Kazimierza Nycza, który jako legat papieski przewodniczy jubileuszowym uroczystościom.

W homilii kard. Kazimierz Nycz odczytał słowa papieża Franciszka z przesłania, które podpisał miesiąc przed swoją śmiercią. Wspominał też św. Wojciecha i jego rolę we wzmacnianiu Kościoła Polsce i polskiej państwowości.

„Spotykamy się dziś w uroczystość Patrona Polski, św. Wojciecha, wspominając jego ofiarę życia. Na fundamencie jego męczeństwa wyrosła gnieźnieńska metropolia. Dzięki świętemu męczennikowi Bolesław Chrobry mógł sięgnąć po godność i koronę królewską. 1000. rocznica tej pierwszej koronacji jest wyjątkowym i ważnym kontekstem dzisiejszej uroczystości” – powiedział kard. Nycz.

Przypomniał, że św. Wojciech, jeszcze jako biskup Pragi głosił Ewangelie w porę i nie w porę. Spotykał się z oporem swych wiernych, zwłaszcza gdy bronił chrześcijańskiej wizji małżeństwa i potępiał praktykowane w Czachach niewolnictwo. Po tym, jak został wygnany z diecezji, zdecydował się głosić Ewangelię ludom, które jeszcze jej nie znały. Oparcie znalazł w Bolesławie Chrobrym.

Legat papieski mówił następnie o okolicznościach śmierci Wojciecha, o wykupieniu jego ciała przez Bolesława oraz pielgrzymce cesarza Ottona do grobu męczennika.

Podkreślił znaczenie Zjazdu Gnieźnieńskiego w roku 1000 dla zbiegów o koronę królewską dla władcy Polski. Przypomniał, że Bolesław dostąpił tego zaszczytu 25 lat później, gdy za zgodą papieża został ukoronowany w katedrze gnieźnieńskiej przez abp. Hipolita.

Kard. Nycz przypomniał, że podczas tej pierwszej koronacji w polskim rycie koronacyjnym przyszły władca pytany był o gotowość do służby wierze i sprawiedliwych rządów. Polska pod rządami koronowanego króla miała być samodzielnym państwem chrześcijańskim, wspólnotą polityczną nie poddaną samowoli władcy ale współpracującą z nim dla wspólnego dobra.

„Dziś żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości. Czy jednak nie powinny być ciągle aktualne te kryteria o które pytał Bolesława koronator – gotowość do służby, gotowość do sprawiedliwych rządów, obrona podmiotowości oraz współpraca władcy i społeczeństwa jako warunek dobra wspólnego?” – pytał kard. Nycz.

„Módlmy się w intencji naszej Ojczyzny i Kościoła wspominając w modlitwie zmarłego papieża Franciszka. Prośmy też o światło Ducha Świętego dla Kolegium Kardynałów na czas konklawe. Módlmy się, byśmy dali świadectwo chrześcijańskiej wierności” – zakończył legat papieski.

Podczas Mszy św. nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi wręczył krzyże misyjne 10 misjonarzom. Obrzęd zapoczątkował papież Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Gnieźnie 3 czerwca 1979 roku. Ceremonię powtórzono 18 lat później, w 1997 roku, podczas drugiej wizyty papieża Polaka u grobu św. Wojciecha. Rok później weszła ona na stałe do programu gnieźnieńskich uroczystości odpustowych.

Krzyże misyjne otrzymało 2 księży diecezjalnych z archidiecezji katowickiej i diecezji sandomierskiej, 2 ojców zakonnych z archidiecezji poznańskiej i archidiecezji warszawskiej, 4 siostry zakonne z diecezji tarnowskiej, pelplińskiej, siedleckiej i archidiecezji gdańskiej oraz 2 osoby świeckie z diecezji łomżyńskiej i elbląskiej.

Misjonarze wyjeżdżają do: Uzbekistanu, Boliwii, Zambii, Republiki Środkowoafrykańskiej, Papui Nowej Gwinei, Togo, Wietnamu i Ekwadoru.

W czasie liturgii śpiewał Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.

Jubileusz 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta to kolejne obchody znaczących rocznic historycznych po świętowanym w 2016 roku 1050-leciu Chrztu Polski i obchodzonej w 2017 roku 600. rocznicy prymasostwa polskiego. Te trzy dziejowe wydarzenia były ściśle związane z Gnieznem będącym w państwie Piastów ważnym ośrodkiem politycznym i duchowym. Tym drugim pozostało przez całe dzieje Polski ze względu na obecność w katedrze gnieźnieńskiej relikwii św. Wojciecha. Ciało męczennika sprowadził do Gniezna w 997 roku Bolesław Chrobry. W 1000 roku do jego grobu pielgrzymował cesarz Otton III, ogłaszając podczas słynnego Zjazdu Gnieźnieńskiego utworzenie przez papieża Sylwestra II archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej z trzema podległymi biskupstwami w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu – pierwszej samodzielnej organizacji kościelnej na ziemiach polskich, która znacznie umocniła młode państwo polskie także w wymiarze politycznym.

Zjazd gnieźnieński był również przełomem w staraniach Bolesława Chrobrego o koronę. Niektórzy historycy za koronację uznawali opisany przez Galla Anonima gest nałożenia przez Ottona III na głowę Bolesława Chrobrego cesarskiego diademu. Zdaniem większości było to jednak mające rangę symbolu wyróżnienie potwierdzające status Bolesława jako samodzielnego władcy chrześcijańskiego i cesarskiego sprzymierzeńca. Na koronację książę polański musiał czekać jeszcze ćwierć wieku, a finalizację starań zatrzymała przedwczesna śmierć Ottona III (zmarł 1002 r.) i papieża Sylwestra II (zmarł 1003 r.). Następca młodego cesarza – Henryk II nie był Bolesławowi Chrobremu przychylny, a wzajemnych relacji nie poprawiała wieloletnia wojna. Dopiero więc śmierć cesarza w 1024 roku i dokonana w tym samym czasie zmiana na tronie papieskim przyniosła sposobną chwilę.

Bolesław Chrobry koronował się w 1025 roku. Historycy są dość zgodni w kwestii daty dziennej i miejsca. Uroczystość odbyła się w Wielkanoc 18 kwietnia lub w uroczystość św. Wojciecha 23 kwietnia. Terminem branym pod uwagę, choć zdecydowanie rzadziej, są również Zielone Świątki, które w 1025 roku przypadały 6 czerwca (17 czerwca Bolesław zmarł). Miejscem była prawie na pewno katedra gnieźnieńskie – kościół arcybiskupów gnieźnieńskich, którzy mieli prawo i przywilej namaszczenia króla. W 1025 roku arcybiskupem gnieźnieńskim był bliżej nieznany Hipolit. On również koronował jeszcze w tym samym roku, najprawdopodobniej na Boże Narodzenie, syna Bolesława Mieszka II Lamberta i jego żonę Rychezę, pierwszą królową Polski.

B. Kruszyk, maj/KAI
Fot. J. Andrzejewski
27 kwietnia 2025