Kolędowanie w DOM-u
Abp Wojciech Polak spotkał się 12 stycznia z podopiecznymi Stowarzyszenia „DOM”, które prowadzi w Gnieźnie dwa schroniska i pomaga wyjść z bezdomności. „Nasze ramiona, nasze dłonie są przedłużeniem ramion i dłoni Jezusa. Obyśmy zawsze mieli odwagę wyciągać je do innych” – mówił.
W spotkaniu, jak co roku, wzięło udział ponad sto osób. Do wspólnego stołu z mieszkańcami dwóch schronisk prowadzonych przez Stowarzyszenie „DOM” zasiedli przedstawiciele lokalnych władz, pracownicy zaprzyjaźnionych instytucji i organizacji, dobroczyńcy, siostry zakonne, kapłani i przyjaciele organizacji. Obecny był m.in. dyrektor Caritas Archidiecezji gnieźnieńskiej ks. prał. Krzysztof Stawski. Po raz drugi gościem DOM-u był Prymas Polski abp Wojciech Polak. „Cieszę się, że ponownie możemy się w tak licznym gronie spotkać” – mówił dziękując za zaproszenie i wskazując, że przygotowane pięknie stoły są niejako przedłużeniem wigilijnego stołu w naszych rodzinach. „Wigilii nie da się powtórzyć – przyznał – ale uczucia i pragnienia, jakie nam w ten niezwykły wieczór towarzyszą są uniwersalne, każdego dnia bowiem pragniemy dobra, miłości i pokoju”.
Prymas życzył również, byśmy nigdy nie odrzucali i nie odsuwali od siebie wyciągniętych do nas ramion. Byśmy potrafili je uścisnąć. I byśmy sami byli przedłużeniem ramion i dłoni, które Jezus z miłością wyciąga do każdej i każdego z nas. Byśmy mieli odwagę wyciągnąć je do innych, zwłaszcza tych, którzy są samotni, opuszczeni, bezdomni. „Jezus stał się człowiekiem także po to, by pokazać nam, jak wielkim darem jest drugi człowiek” – dodał. Na koniec podziękował wszystkim zaangażowanym w prowadzenie schronisk za to, że mają odwagę być tak blisko potrzebujących i zaznaczając, że i oni potrzebują w tym dziele otuchy i wsparcia. Podopiecznym zaś przypomniał, że otrzymanym dobrem trzeba się dzielić dalej. Z wszystkimi przełamał się też opłatkiem. Jak co roku podczas spotkania nie zabrakło części artystycznej. W tym roku przygotowali ją uczniowie szkoły PORKOM. Było też wspólne kolędowanie.
Stowarzyszenie „DOM” powstało w 2004 roku z inicjatywy Marii Chwiałkowskiej-Grygiel i Mariana Wierzbickiego, który niegdyś sam bezdomny, zmobilizował środowisko podobnych sobie osób i z błogosławieństwem ówczesnego metropolity gnieźnieńskiego abp. Henryka Muszyńskiego założył zrzeszającą ich organizację. W krótkim czasie wystarał się o budynek, który po remoncie otrzymał nazwę „Pomocna Przystań” i od razu przygarnął bezdomnych z Gniezna. Utworzono przy nim także punkt charytatywny i łaźnię dla ubogich. Dwa lata później Marian Wierzbicki i Maria Chwiałkowska-Grygiel pozyskali drugi dom z dużym terenem ogrodniczym, gdzie powstała filia schroniska. Staraniem samych podopiecznych uruchomiono dwa warsztaty: usługowo-remontowy i artystyczno-rzemieślniczy, gdzie bezdomni pracują zarobkowo i rozwijają swoje uzdolnienia artystyczne. W 2011 roku Marian Wierzbicki został uhonorowany Nagrodą św. Brata Alberta Chmielowskiego za działalność na polu charytatywnym.
BK KAI
Fot. B. Kruszyk