Mogilno-Dąbrówka: w stronę Karoliny

Ponad trzystu młodych ludzi z całej archidiecezji gnieźnieńskiej uczestniczyło 22 listopada w dorocznym święcie młodych organizowanym z okazji wspomnienia bł. Karoliny Kózkówny. Po raz piętnasty pielgrzymowali również do jej relikwii. 

Tegoroczne świętowanie było wyjątkowe ze względu na minioną niedawno setną rocznicę męczeńskiej śmierci bł. Karoliny. Drugi powód – po raz pierwszy młodych gościli duszpasterzujący w mogileńskim klasztorze bracia mniejsi kapucyni, którzy na spotkanie zaprosili Annę Golędzinowską, nawróconą modelkę, aktorkę i autorkę bestsellera „Ocalona z piekła”. Jej świadectwo bardzo poruszyło młodych i choć każdego dotknęło co innego, zgodnie przyznawali, że wniosek jest jeden – na Boga zawsze można liczyć, bo On nie opuszcza swoich dzieci nawet wówczas, gdy błądzą i się od Niego odwracają.

Po tej szczególnej duchowej rozgrzewce młodzi wraz z duszpasterzami wyruszyli do pobliskiej Dąbrówki, gdzie znajdują się relikwie bł. Karoliny Kózkówny. W drodze zatrzymali się przy kapliczce Jezusa Frasobliwego, by posłuchać o początkach i ewolucji pielgrzymek, o czym przypomniał ich pomysłodawca ks. Jan Kwiatkowski. „Mała kałuża obnaży próżność i zgnoi słomę, ale wielkie wody nie ugaszą miłości. Karolina żyje, bo w to uwierzyła, więc może nie jest za późno na taką wiarę. Jak dziś o tym mówić? Jak pokazać młodym, że jedno, o co warto walczyć to miłość – by kochać jak Jezus, a nie jakoś tam” –  mówił kapłan.

W Dąbrówce młodzi uczestniczyli w Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem o. Piotra Stasińskiego – wikariusza prowincjalnego zakonu kapucynów. W homilii, wskazując na „inność” Karoliny podkreślił, że nie polegała ona na dziwactwie, ale na głębokim doświadczeniu miłości Boga i miłości bliskich, której zaznała w domu rodzinnym. Z tego doświadczenia zrodziło się silne pragnienie dzielenia się miłością, niesienia jej innym, a to wiązało się ostatecznie z pójściem pod prąd. „Nie idźcie na łatwiznę” – apelował do młodych kaznodzieja przekonując, że nie muszą być „jak reszta” i nie muszą robić czegoś tylko dlatego, że inni tak robią.

Na zakończenie Eucharystii diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Wojciech Orzechowski wręczył delegacjom młodych z poszczególnych dekanatów sadzonki gruszy, które zostały zaszczepione z ponad dwustuletniej gruszy bł.  Karoliny w Wał-Rudzie, pod którą błogosławiona organizowała swoje katechezy. Młodzi mają znaleźć dobre miejsce i drzewka zasadzić dla upamiętnienia i lepszego zrozumienia przesłania, które nam zostawiła. Na koniec odbył się koncert zespołu młodzieżowego z Wrześni i poczęstunek przygotowany tradycyjnie przez mieszkańców Dąbrówki.

Wspomniane szczepy gruszy przywiezione zostały przez młodych oraz ks. Wojciecha Orzechowskiego i ks. Andrzeja Panasiuka z sanktuarium w Zabawie, gdzie odbyły się główne obchody 100. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Karoliny. Przed uroczystościami odwiedzili dom Karoliny w Wał-Rudzie. W godzinie, w której żołnierz wywlókł z niego dziewczynę wyruszyli, by przejść jej męczeńską drogę. Tak, jak ona przedzierali się przez chaszcze i krzaki, zapadali w błoto. Na miejsce śmierci dotarli w porze, o której, jak ustalono, umarła – dokładnie po stu latach (zdjęcia z wyjazdu na końcu w galerii).

BK
Fot. J. Nowakowska

22 listopada 2014