Nawracajmy się
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie Wielkiego Postu. Po homilii metropolita gnieźnieński poświęcił popiół, który następnie przyjął na swoją głowę wraz ze wszystkimi obecnymi w katedrze gnieźnieńskiej kapłanami i wiernymi świeckimi.
Eucharystię koncelebrowali: bp Krzysztof Wętkowski, bp senior Bogdan Wojtuś, ks. infułat Jerzy Stefański oraz liczni gnieźnieńscy kapłani. We wspólnej modlitwie u grobu św. Wojciecha uczestniczyła także wspólnota gnieźnieńskiego seminarium duchownego oraz wierni świeccy.
W homilii ks. kan. Bogdan Czyżewski wskazał na trzy wielkopostne drogi nawrócenia i pojednania z Bogiem – post, modlitwę i jałmużnę. W tej ostatniej – jak mówił nawiązując do wielkopostnego orędzia papieża Franciszka – nie chodzi tylko o datki i wsparcie materialne udzielane często dla uspokojenia własnego sumienia. Ubóstwo materialne, choć dotkliwe, nie jest bowiem jedyną nędzą tego świata. Istnieje też nędza moralna i duchowa. I wszystkie te rodzaje nędzy występują w naszej Ojczyźnie. „Musimy uczciwie powiedzieć, że w tak bogatym kraju jakim jest Polska wielu ludzi żyje w warunkach niegodnych człowieka. Brakuje żywności, pracy, szans rozwoju i postępu. Z drugiej strony obserwujemy grupę ludzi, która żyje w luksusie, a pieniądz jest dla nich idolem” – mówił dziekan Kapituły Prymasowskiej Archikatedry Gnieźnieńskiej. „Nie można też pominąć drugiego rodzaju nędzy, którą papież nazwał moralną – kontynuował. – Polega ona na tym, że człowiek stał się niewolnikiem nałogu, któremu na imię alkohol, narkotyk, hazard, pornografia. I znowu musimy uczciwie powiedzieć, że przyzwolenie na wymienione grzechy związane z nędzą moralną znalazły w ostatnich latach wielkie przyzwolenie w naszej Ojczyźnie. I wreszcie trzeci rodzaj nędzy – nędza duchowa, w której człowiek oddala się od Boga. Wobec tych wszystkich wyzwań chrześcijanin powinien stanąć jako prawdziwy świadek. Potrzeba dzisiaj silnej i zdecydowanej woli, by przeciwstawić się nędzy – własnej i cudzej” – podkreślił ks. Czyżewski.
Mówiąc o drugiej z wielkopostnych praktyk – modlitwie, kaznodzieja przyznał, że jej wartość i siła jest wciąż mało doceniana. „W naszym polskim krajobrazie brakuje widoku rodziców klęczących z dziećmi i coraz częściej brakuje niestety widoku kapłana klęczącego w kościele i zatopionego w modlitwie. Wszyscy biegamy w tym zwariowanym świecie, jesteśmy zahałasowani telefonami komórkowymi, z którymi nawet na chwilę nie potrafimy się rozstać, ogłuszeni ogromną ilością informacji, które ustawicznie kotłują się w naszych głowach, a Matka Teresa powtarzała często powtarzała swoim siostrom: jeśli będziemy potrafiły się modlić, będziemy też potrafiły służyć” – mówił ks. Czyżewski.
I wreszcie trzecia droga wiodąca do nawrócenia i pojednania z Bogiem – post. Jak wskazał kaznodzieja, nie chodzi w nim tylko o wyrzeczenia. „Jest taki wymowny tekst u proroka Izajasza, gdzie Bóg mówi: post, który wybieram, to rozerwać kajdany zła, to rozwiązać więzy niewoli, to wypuścić uciśnionych, to wszelkie jarzmo połamać, podzielić się chlebem z głodnym (…) Taki post, o który mówi Pan Bóg nosi jedno imię – miłość. Potrzeba, abyśmy w tegorocznym Wielkim Poście zdecydowanie weszli na drogi prowadzące do naszego osobistego nawrócenia i pojednania z Bogiem: drogę jałmużny, drogę modlitwy i postu” – zachęcał ks. Czyżewski.
Po homilii abp Józef Kowalczyk poświęcił popiół, który następnie przyjął na swoją głowę z rąk bp. Krzysztofa Wętkowskiego. Posypał nim również głowy wszystkich obecnych kapłanów. Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości – Świąt Paschalnych. Wielki Post trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek przypadający w tym roku 17 kwietnia.
bgk KAI
Fot. B. Kruszyk