Nie odnajdzie Boga, kto nie porzuci egoizmu (video)

Aby znaleźć Boga, trzeba podjąć trud wędrówki do Niego, trzeba Go szukać. Trzeba wyjść ze swojego świata, ze swojego egoizmu i przyzwyczajeń i jak Mędrcy, mimo trudności, ruszyć w drogę – mówił bp Krzysztof Wętkowski podczas Mszy św. sprawowanej w katedrze gnieźnieńskiej w uroczystość Objawienia Pańskiego.

 

Wskazując na dzisiejsze czytania biskup pomocniczy gnieźnieński zauważył, że jest w nich zawarta ważna wskazówka. Jest nią ruch. „Powstań!” – słyszymy w czytaniu z Księgi Proroka Izajasza. To pierwszy krok na drodze do Boga. „Trzeba się ruszyć, trzeba wyjść ze swojego świata, wyjść ze swoich przyzwyczajeń, egoizmu, ze swojego zaścianka. Jeśli tego nie ma, człowiek pogrąża się w melancholii i staje się człowiekiem, który nieustannie na wszystko i na każdego narzeka. A więc najpierw trzeba się ruszyć, powstać, a gdy się powstanie, rozejrzeć wokoło, za tym, co ma być sensem naszego życia, a więc za samym Bogiem. Jego mamy najpierw szukać” – mówił bp Wętkowski.

 

Tłumaczył również, że owo szukanie Boga wyklucza bierność. Człowiek musi podjąć trud wędrówki do Boga. Musi sam Go znaleźć. Musi sam do Niego przyjść, jak bowiem inaczej może opowiadać o Bogu innym. „Nie tylko idźcie i nauczajcie, ale najpierw musicie sami Mnie znaleźć. To jest ta druga strona misyjnego nakazu Jezusa” – dodał. Przyznał jednocześnie, że na naszej drodze do Boga, podobnie jak Mędrcy ze Wschodu, spotkamy różnych ludzi. Będą wśród nich „mieszkańcy Jerozolimy” przerażeni, że Jezus może coś w ich życiu zmienić, będą „uczeni w Piśmie”, ludzie mądrzy, wykształceni, oczytani, jednak Boga nie szukający, bo nie mający wiary i wreszcie będą tacy jak Herod, na pozór uprzejmi i uczynni, skrywający jednak złe zamiary. „I takich ludzi spotkamy na naszej drodze. Są to postawy obecne w wielu ludziach, także w nas samych. O tym dzisiaj powinniśmy szczególnie pamiętać” – mówił gnieźnieński biskup pomocniczy.

 

Przestrzegał również, aby nasze spotkanie z Jezusem, gdy Go już odnajdziemy, nie skończyło się tylko na słowach i gestach. „Oddać pokłon Chrystusowi to znaczy zaprosić Go do swojego życia, zabrać Go ze sobą, aby On w tym życiu był obecny. W ten sposób nasz hołd złożony Chrystusowi będzie hołdem rzeczywistym, prawdziwym” – podkreślił bp Wętkowski.

 

bgk KAI

 

6 stycznia 2014