Od Jana do Piotra i Pawła
„Czyż Chrystus jest podzielony?” – pytanie św. Pawła Apostoła z 1 Listu do Koryntian będzie towarzyszyć i pobudzać do refleksji uczestników tegorocznej „Ekumenicznej Pielgrzymki od Jana do Piotra i Pawła”. Jak co roku katolicy i ewangelicy, Polacy i Niemcy, wspólnie pokonają symboliczny szlak, który prowadził w roku 1000 cesarza Ottona do grobu św. Wojciecha.
Tym razem wyruszą jednak nie z Magdeburga, a z Gniezna. Rankiem 24 czerwca będą się modlić w katedrze gnieźnieńskiej, a później udadzą się na Ostrów Lednicki, gdzie Mszę św. odprawi dla nich abp senior Henryk Muszyński. W drodze zatrzymywać się będą w polskich i niemieckich ośrodkach religijnych, aby wspólnie się modlić i pogłębiać wiedzę duchową o tradycjach odwiedzanych wspólnot. Nowym punktem programu będzie wizyta w Wittenbergu, gdzie uczestnicy pielgrzymki poznają ważne miejsca związane z reformacją luterańską. Na zakończenie wspólnej wędrówki, w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca), będą się modlić w katedrze w Magdeburgu. Tam również złożą w jedno niesiony w drodze obraz Przemienienia Pańskiego w formie puzzli. Jego poszczególne elementy pątnicy otrzymają na początku drogi i każdego dnia rano będą próbować odnaleźć kawałek pasujący do ich fragmentu, spotykając tym samym i poznając bliżej jego właściciela. Znak ten również nawiązuje do tematu tegorocznego ekumenicznego wędrowania. Pielgrzymka Ekumeniczna odbędzie się już po raz dwunasty. Weźmie w niej udział około pięćdziesięciu osób. Jak podkreśla koordynator przedsięwzięcie po stronie polskiej ks. Jan Kwiatkowski, ma to być przede wszystkim przeżycie ubogacające, pozwalającego odkryć to, co nasze wyznania i narody łączy, ale także zrozumieć i przyjąć to, co je dzieli. Chodzi o to, aby przypomnieć, że chrześcijanie są powołani do poszukiwania jedności w różnorodności i do budowania wspólnoty, jaką jest Kościół.
Zarówno trasa pielgrzymki, jak i jej termin są nieprzypadkowe. W Magdeburgu nauki pobierał św. Wojciech. Tam również swój początek miała historyczna pielgrzymka cesarza Ottona III do Gniezna w roku tysięcznym. Czas trwania pielgrzymi – od uroczystości św. Jana Chrzciciela do uroczystości apostołów Piotra i Pawła – ma głęboki, teologiczny sens zarówno dla katolików, jak i ewangelików. Zwraca bowiem uwagę na proroka, który zapowiadał Chrystusa oraz na apostołów, którzy dyskutowali i pracowali nad kształtem Kościoła.
Pielgrzymka jest inicjatywą oddolną, rozwijającą się na przestrzeni lat. Jej pomysłodawcą jest ewangelik z Potsdamu Helmut Krueger. Uprzedzony do Polaków, w związku z jubileuszem roku dwutysięcznego, pragnąc zrewidować swoją postawę, zaczął szukać pozytywnych epizodów w historii stosunków polsko-niemieckich. Uznał, że wydarzeniem, na którym można budować coś pozytywnego, także wspólną przyjaźń, jest Zjazd Gnieźnieński w tysięcznym roku, podczas którego spotkali się cesarz Otton II i książę Bolesław Chrobry. Dlatego też Krueger, z grupą przyjaciół, z błogosławieństwem ewangelickiego biskupa Berlina i Brandenburii, Wolfganga Hubera, zaczął pielgrzymować do Gniezna. Dzięki kontaktom z pastorem Justusem Werdinem, wielkim przyjacielem Polski, poznał chrześcijan w Polsce. Tak narodziła się idea wspólnego pielgrzymowania. Inicjatywę gorąco poparł ówczesny metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński. W ciągu dwunastu lat wspólnych polsko-niemieckich wędrówek utarła się formuła pielgrzymki. Wyrusza ona na przemian – raz z Gniezna, raz z Magdeburga.
BK