Pomoc dla poszkodowanych

Ponad 200 tysięcy złotych ofiarowali mieszkańcy archidiecezji gnieźnieńskiej na rzecz poszkodowanych przez nawałnicę. Pieniądze już trafiają na ich konta. We wtorek kilka najbardziej potrzebujących rodzin odwiedził Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Zbiórka przeprowadzona została w niedzielę 20 sierpnia we wszystkich kościołach i kaplicach archidiecezji gnieźnieńskiej. Prosząc o ofiarność abp Wojciech Polak podkreślał, że będzie to wyraz solidarności, jedności i chrześcijańskiej miłości wobec tych, którym żywioł zabrał dorobek życia i są zmuszeni podjąć odbudowę lub remont budynków, by przed zimą zapewnić dach nad głową swoim rodzinom

 

„Dziś chciałbym wszystkim bardzo serdecznie podziękować, że na ten apel tak hojnie i tak licznie odpowiedzieli. To pokazuje, jak bardzo potrafimy być solidarni i zjednoczeni. Odwiedziłem kilka najbardziej poszkodowanych rodzin i mogę zapewnić, że te pieniądze naprawdę się przydadzą i zostaną dobrze wykorzystane. Dziękuję też za wsparcie, którego zmierzyć się nie da – za sąsiedzką pomoc, której tyle widziałem, za pracę, za życzliwość i modlitwę. Wszystkim serdeczne Bóg zapłać” – mówi Prymas Polski.

Pieniądze ze zbiórki, a także od prywatnych darczyńców wciąż wpływają do gnieźnieńskiej Caritas. W chwili obecnej jest to ponad 200 tysięcy złotych. Na swojej stronie internetowej www.caritas.gniezno.pl  organizacja udostępnia formularz wniosku o pomoc, który należy pobrać, wypełnić i przekazać swojemu proboszczowi. To właśnie księża proboszczowie – znając najlepiej sytuację w swoich parafiach – pomogą w rozdysponowaniu pieniędzy. Jak mówi dyrektor gnieźnieńskiej Caritas ks. Krzysztof Stawski, informacje na temat potrzebujących systematycznie spływają. Ruszyła też wypłata środków.

„Według wstępnych danych do gruntownego remontu lub budowy od nowa nadaje się ponad sto gospodarstw domowych na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej. Do tych szacunków należy dodać domy i gospodarstwa domowe, które wymagają remontów przed zbliżającymi się jesiennymi chłodami. Postaramy się dotrzeć z pomocą do wszystkich. Oczywiście najbardziej potrzebne są materiały budowlane. Zdarzają się jednak także prośby o żywność, o zakup leków, na które nie starcza pieniędzy, bo zostały wydane właśnie na ratowanie domu i obejścia po nawałnicy” – mówi ks. Krzysztof Stawski.

Oprócz Gniezna największe straty po nawałnicy są w rejonie Wrześni, Żnina i Złotnik Kujawskich. We wtorek abp Wojciech Polak wraz z ks. Krzysztofem Stawskim pojechali do najbardziej poszkodowanych parafii i rodzin w okolicach Żnina i Lisewa Kościelnego. Wszystkim rodzinom, które odwiedzili wichura zniszczyła budynki gospodarcze i uszkodziła domy. Większość musi wyremontować lub położyć nowy dach. To czego się teraz najbardziej boją, to ulewny deszcz, przed którym nie uchronią ich domostw folie i plandeki. Wiele rodzin w zawalonych stodołach miało tegoroczne zbiory. Nie wszystkie udało się uratować. Wiele zboża przemieszanego z gruzem nie nadaje się do wykorzystania.  Najbardziej poszkodowana rodzina straciła dom. Mieszka obecnie w mieszkaniu udostępnionym przez Gminę. Wszystko, co mają, ofiarowali sąsiedzi i znajomi. Dom rodzinny jest w tak złym stanie, że nadzór budowlany zakazał do niego wchodzić, nie mogą więc zabrać najpotrzebniejszych rzeczy. Dla wszystkich tych ludzi naprawa szkód to ogromny wysiłek finansowy. I choć zgodnie mówią, że najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, że są cali i zdrowi, to jednak trudno ukryć żal po tym, na co tak długo i ciężko pracowali.

B. Kruszyk KAI
Fot. B. Kruszyk

 

23 sierpnia 2017