Powołani do miłości
W gnieźnieńskiej katedrze znajduje się kaplica pod wezwaniem św. Walentego, którego wspomnienie Kościół Katolicki obchodzi 14 lutego. Abstrahując od całej komercyjnej otoczki „święta zakochanych”, które do Polski przywędrowało na początku lat 90. XX wieku zza wielkiej wody, kustosz katedry stwarza ludziom przestrzeń do odkrycia osobistego powołania do miłości. W czwartek 14 lutego kaplica św. Walentego będzie otwarta do godziny 17.45. O godzinie 18.00 odbędzie się Msza święta w intencji wszystkich złożonych próśb.
Kolorowe serduszka i słodkie ozdoby opanowują corocznie z początkiem lutego przestrzenie handlowe. Restauracje, sklepy i portale internetowe pełne są ofert i upominków, których w tym dniu trudno nie zauważyć. Jednak warto zadać sobie pytanie – czy ja właśnie tego oczekuję od kochającej osoby? Może warto poszukać czegoś głębszego? Każdy dojrzały człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że miłość pokazywana w komediach romantycznych i używana na potrzeby komercyjne, ma niewiele wspólnego z codziennym przeżywaniem. Miłość i małżeństwo, narzeczeństwo, ale i samotność – nie są proste, bo każde z nich niesie jakiś ładunek emocji, przeżywania, bycia z innymi. Każde z nich trzeba właściwie odczytać, zrozumieć i przyjąć w swojej konkretnej sytuacji życiowej, by móc się w nich odnaleźć i czerpać z nich radość.
Święty Walenty, którego relikwie znajdują się w gnieźnieńskiej katedrze, wzbudza modlitewne tchnienie nie tyle zakochanych, co ludzi poszukujących prawdziwej, ugruntowanej miłości. Któż z nas jej nie szuka, nawet jeśli z rożnych powodów, niekoniecznie własnego zawinienia, zatracił się na poziomie jej substytutów? Próbujemy wyjść im naprzeciw w dzień „święta zakochanych” i zachęcić do modlitwy o Miłość, a także w intencjach osób bliskich.
Doskonałym dawcą miłości i zarazem miłością samą w sobie jest Bóg, zatem budując nasze relacje narzeczeńskie prowadzące do sakramentu małżeństwa, powinniśmy czerpać z tej relacji, która łączy Ojca, Syna i Ducha Świętego. Chrystus wymaga od nas znacznie więcej, niż kochania tylko jednej osoby, której ślubujemy wierność, naszych krewnych, przyjaciół (wszystkich na swój sposób), ale wzywa nas jednocześnie do miłości nieprzyjaciół, co jest przecież znacznie trudniejsze.
Każdego roku, w dniu wspomnienia św. Walentego w gnieźnieńskiej katedrze wypełnia się wiernymi, którzy przybywają z modlitwą i z dziękczynieniem za doświadczenie miłości. Do księgi modlitw i intencji, która jest prowadzona od 2005 roku, wpisują się zarówno młodzi, jak i starsi. Głównie, by podziękować za małżonków, za dzieci, wnuczęta i rodzinę. Znaleźć można także prośby o umocnienie małżeństwa, pokonanie trudności i kryzysów, jak choćby wpis matki dziękującej za 27 lat małżeństwa, a wszystkie modlitwy tego dnia wieńczy uroczysta Msza św. w poleconych Bogu intencjach, za wstawiennictwem św. Walentego.
Biskup Walenty pochodzący z miasta Terni poświęcał także swoje życie w pełnieniu posługi duszpasterskiej, papież Felicino nadał mu sakrę biskupią i mianował pierwszym biskupem Terni. Legenda głosi, że imię tego biskupa było kojarzone z miłością za sprawą błogosławieństwa małżeństwa zawartego pomiędzy pogańskim legionistą, a młodą chrześcijanką. W ślad za nim, wiele par zapragnęło otrzymać z jego rąk błogosławieństwo. Zginął w Rzymie 14 lutego 273 r., gdyż nie chciał zaprzestać nawracania pogan, a w tym dniu w kalendarzu rzymskim, było obchodzone święto przyrzeczeń małżeńskich. Od roku 900 święto to zamieniono na Święto Obietnicy Miłości, któremu św. Walenty patronuje. Dziś do jego grobu w katedrze w Terni ściągają pielgrzymi. Na srebrnym relikwiarzu kryjącym jego szczątki znajduje się napis: ” Święty Walenty, patron miłości „.
Kaplica ku czci św. Walentego Kaplica w gnieźnieńskiej katedrze została zbudowana w drugiej połowie XIV wieku, odnowiona 1646 przez Prymasa Macieja Łubieńskiego po pożarze 1760 r. odbudowana przez Kan. Józefa Ryczywolskiego z tego czasu pochodzi także ołtarz. W jej krypcie zostali pochowani wikariusze katedralni.
Modlitwa do św. Walentego
„Święty Walenty, opiekunie tych, którzy się kochają, Ty, który z narażeniem życia urzeczywistniłeś i głosiłeś ewangeliczne przesłanie pokoju, Ty, który – dzięki męczeństwu przyjętemu z miłości -zwyciężyłeś wszystkie siły obojętności, nienawiści i śmierci, wysłuchaj naszą modlitwę: W obliczu rozdarć i podziałów w świecie daj nam zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu, abyśmy byli pośród ludzi wiernymi świadkami miłości Boga. Niech ożywiają nas miłość i zaufanie, które pozwolą nam przezwyciężać życiowe przeszkody. Prosimy Cię, wstawiaj się za nami do Boga, który jest źródłem wszelkiej miłości i wszelkiego piękna, i który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Ewelina Goździewicz