Prymas dla PK: wróciliśmy umocnieni

„Ojciec Święty przyjął nas z ojcowską serdecznością, życzliwością i prostotą, które są wyróżniającymi się cechami jego osobowości” – powiedział w wywiadzie dla Przewodnika Katolickiego abp Józef Kowalczyk, podsumowując wizytę ad limina Apostolorum. 

 

Jakie refleksje i wrażenia towarzyszą Księdzu Prymasowi po wizycie  ad limina Apostolorum i spotkaniu z papieżem Franciszkiem?

Zgodnie z przepisami prawa kanonicznego i ustalonym programem biskupi Konferencji Episkopatu Polski odbyli wizytę ad limina Apostolorum w dniach 1-8 lutego. Spotkania z papieżem Franciszkiem odbyły się w pięciu grupach, a w piątek 7 lutego, miała miejsce audiencja dla wszystkich biskupów, osobiste spotkanie z papieżem i wręczenie jego przemówienia, w którym jest zawarte podsumowanie wizyty, ocena duszpasterskiej posługi biskupów i wskazania na przyszłość.

W dniu 1 lutego papież Franciszek przyjął pierwszą grupę, którą stanowili biskupi metropolii gnieźnieńskiej, poznańskiej, łódzkiej i greckokatolickiej przemysko-warszawskiej. Jako metropolita gnieźnieński, pozdrowiłem Ojca Świętego w imieniu pierwszej grupy i zarysowałem krótką charakterystykę poszczególnych metropolii, z uwzględnieniem wielorakich problemów administracyjno-duszpasterskich, trudności i owoców posługi pasterskiej w nowej rzeczywistości demokratycznego państwa polskiego. Problemy te były szeroko opisane w sprawozdaniach poszczególnych diecezji przesłanych wcześniej Ojcu Świętemu i dykasteriom Kurii rzymskiej.

Ojciec Święty przyjął nas z ojcowską serdecznością, życzliwością i prostotą, które są wyróżniającymi się cechami jego osobowości. Czuliśmy się jak we własnym domu, gdzie żyje i działa gospodarz i ojciec zatroskany o swoich współpracowników w pasterskim posługiwaniu. Dało się odczuć ciepło rodzinnego domu, usłyszeć słowa uznania dla pracy duszpasterskiej Kościoła w Polsce. Papież podkreślał, że doznaliśmy szczególnej łaski mogąc pracować w Polsce i służyć jako pasterze narodowi, który zachowuje wiernie depozyt wiary i wydał wielkiego papieża, błogosławionego Jana Pawła II, który tak wiele dobra wniósł w życie Kościoła powszechnego i całych społeczeństw. Z radością więc dokona jego kanonizacji w dniu 27 kwietnia. Te myśli papież rozwinął też w przemówieniu wręczonym wszystkim biskupom polskim podczas wspomnianej audiencji w dniu 7 lutego.

 

 

Które wątki przemówień papieża, przede wszystkim przesłania skierowanego za pośrednictwem biskupów do Kościoła w Polsce, uważa Ksiądz Prymas za najistotniejsze?

Nawiązując do problemów duszpasterskich i różnych trudności, które podniosłem w pozdrowieniu skierowanym do papieża na początku spotkania z pierwszą grupą, papież podkreślił ważność i znaczenie jedności braci w posługiwaniu biskupim i kapłańskim, w przekazie prawd wiary, które stanowią podstawę życia sakramentalnego, życia w miłości i chrześcijańskiej nadziei. Rozwinął ten temat później, w przemówieniu wręczonym wszystkim biskupom. W swobodnej i szczerej rozmowie zwracał uwagę na złożoną problematykę życia małżeńskiego i rodzinnego, jaka zarysowuje się w całym Kościele. Podkreślał znaczenie wychowania młodzieży do dojrzałości chrześcijańskiej, troskę o powołania kapłańskie i charyzmatyczne oraz stałą ich formację, doceniał znaczenie życia sakramentalnego, godne sprawowanie sakramentów, a zwłaszcza Eucharystii i  sakramentu pokuty, wyrażając radość, że w Polsce wiele osób z niego korzysta. Przypominał, że należy troszczyć się o głoszenie Słowa Bożego, o należyte przeprowadzanie katechezy, poczynając od dzieci i dla wszystkich innych grup wiekowych. Dało się zauważyć, że papieżowi bardzo leży na sercu problem ludzi ubogich, bezrobotnych, chorych, których liczba stale wzrasta i że ten problem nie omija także Polski. Wszystko to stanowi wielkie wyzwanie dla struktur demokratycznych państw i Kościoła. Papież uwrażliwiał nas na te dotkliwe bolączki społeczne we współczesnym świecie. Budująca jest więc wrażliwość, prostota i zatroskanie papieża Franciszka o los każdego człowieka, który jest – jak to podkreślał bł. Jan Paweł II – zwieńczeniem dzieła stworzenia, niepowtarzalnym podmiotem praw i obowiązków oraz „drogą Kościoła”. Trzeba więc stale szukać nowych metod pracy duszpasterskiej w zróżnicowanym świecie, aby skutecznie zmierzyć się z tymi wyzwaniami, zwłaszcza w systemie gospodarki rynkowej i agresywnego relatywizmu moralnego, który podważa dotychczasowe nienaruszalne wartości chrześcijańskie.

 

Niektóre środowiska medialne spodziewały się, że dobry papież Franciszek „pogrozi palcem złym biskupom z Polski”. Czy Ojciec Święty zdawał sobie z tego sprawę? Czy jest świadomy obrazu jaki kreują niektóre polskie media?

Znana jest papieżowi propagowana przez niektóre media opinia, że „papież jest dobry i otwarty a episkopat ciasny i zamknięty”. Zauważalna jest w tym wypadku pewna analogia medialnej działalności w kontekście ostatniego konklawe – konklawe mediów i konklawe kardynałów. Można więc odnieść wrażenie, że pewne media lansowały swoją wizję wizyty ad limina, która w sposób istotny odstawała i odstaje od tej, którą w rzeczywistości biskupi odbyli. Nic więc dziwnego, że papież Franciszek ma własną ocenę niektórych mediów. Wyraził ją w sposób jasny metropolita łódzki  abp Marek Jędraszewski, nawiązując do słów papieża Franciszka: „Franciszek powiedział o trzech najważniejszych grzechach mediów. Po pierwsze, mówią tylko połowę prawdy, a więc wprowadzają dezinformację; po drugie, rzucają na ludzi kalumnie, po trzecie, atakują tych, którzy zasługują na szacunek, po to, aby odebrać im autorytet”.

 

Jak Ojciec Święty postrzega Kościół w Polsce?

Papież Franciszek dziękował Kościołowi w Polsce, a więc: biskupom, kapłanom, zakonnicom, zakonnikom, ludziom świeckim za wielki wysiłek ewangelizacyjny i formacyjny. Służy to owocnemu zmierzeniu się z laickimi wyzwaniami współczesności i promowaniem swawoli w życiu osobistym i wspólnotowym, tak jakby Boga nie było. Ojciec Święty kilka razy podkreślał, że w Polsce jest ogromny potencjał wiary, modlitwy, miłosierdzia i praktyki religijnej. Doceniał duszpasterstwo rodzin, młodzieży i jej przygotowywanie do życia sakramentalnego i rodzinnego. Zwracał uwagę na to, że katecheza powinna kształtować naszą wiarę jako osobistą relację z Bogiem, który jest miłością, rozbudzać doświadczenie radości bycia kochanym przez Boga.

Jedną z ważnych uwag, którą przypominał papież, jest nie tylko powołanie do życia kapłańskiego i charyzmatycznego, ale także stała formacja ludzka i duchowa, która prowadzi do intensywnej relacji z Dobrym Pasterzem, ożywia zapał misyjny i misjonarski w duchu ubóstwa i wyrzeczenia. Wyraził słowa uznania i podziękowania za misyjne i misjonarskie zaangażowanie Kościoła w Polsce.

 

Czy poruszono temat ewentualnej pielgrzymki Franciszka do Polski w 2016 roku?

Tak. Podczas spotkania z pierwszą grupą poruszyliśmy, razem z arcybiskupem Gądeckim, temat ewentualnej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski z okazji Światowego Dnia Młodzieży i 1050. rocznicy Chrztu Polski. Odwołałem się w tym wypadku do pierwszej pielgrzymki bł. Jana Pawła II do Ojczyzny w roku 1979, która w rzeczywistości była realizacją zaproszenia na jubileusz św. Stanisława biskupa i męczennika na stolicy krakowskiej, dalekiego poprzednika arcybiskupa Karola Wojtyły w posłudze pasterskiej Kościołowi krakowskiemu. Jan Paweł II miał pełną tego świadomość, ale tę pielgrzymkę z okazji wspomnianego jubileuszu rozpoczął od Gniezna, kolebki chrześcijaństwa w Polsce, katechizacji i struktur administracyjnych, o czym wyraźnie przypomniał w swoim przemówienia w Gnieźnie w dniu 3 czerwca 1979 roku i potem stąd wyruszył poprzez Częstochowę, do Krakowa na stanisławowskie uroczystości jubileuszowe. Papież Franciszek z zainteresowaniem wysłuchał tego świadectwa. Nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, ale wyraził opinię, że trzeba to rozważyć z organizatorami.

 

Z jakim przekonaniem wyjechał Ksiądz Prymas z Rzymu?

Wracając z Rzymu do Ojczyzny, po tym ważnym doświadczeniu wizyty ad limina i spotkaniach z papieżem Franciszkiem, biskupi polscy wyrażali publicznie swoje zadowolenie i umocnienie duchowe do dalszej realizacji swoich zadań duszpasterskich. Ja także wróciłem z przekonaniem, że posługa duszpasterska w jedności z Piotrem  – cum Petro et sub Petro – umacnia mnie w nadziei, że niezależnie od wielorakich trudności na jakie napotykamy w codziennym życiu, posiew Słowa Bożego, potwierdzony świadectwem codziennego życia, przyniesie zbawienne owoce dla naszej i bł. Jana Pawła II Ojczyzny.

 

Rozmawiała Bernadeta Kruszyk
Fot. W. Wylegalski/PK

 

24 lutego 2014