Prymas w Chodzieży

„Bóg nie jest Bogiem niektórych, ale wszystkich. On nie jest wyłączną własnością kogokolwiek. Nie wolno Go dla takich czy innych interesów i własnych potrzeb zawłaszczać. Nie wolno Bogiem manipulować” – mówił w niedzielę 26 sierpnia w chodzieskim kościele pw. św. Floriana abp Wojciech Polak. Tego dnia w parafii świętowano 100-lecie obecności sióstr serafitek, a w całym Kościele 107. Dzień Migranta i Uchodźcy.  

Nawiązując w homilii do Ewangelii metropolita gnieźnieński przestrzegał przed niebezpieczeństwem skupiania się na sobie i zamykania w kręgu własnych spraw, jak to zrobili uczniowie zabraniając czynić cuda w imię Jezusa człowiekowi, który „nie chodził z nimi”. Trzeba – mówił za papieżem Prymas – uwolnić się od myślenia w kategoriach: przyjaciel/wróg, my/oni, moje/twoje, Bóg bowiem „nie jest Bogiem niektórych, ale wszystkich”.

„On nie jest żadną wyłączną własnością kogokolwiek” – zaznaczył abp Polak.

„Nie wolno Go dla takich czy innych interesów i potrzeb zawłaszczać. Nie wolno Go dla własnych celów używać. Nie wolno Bogiem manipulować” – kontynuował Prymas, dodając, że przykładem takiego manipulowania Bogiem jest również i ta sytuacja, w której stajemy się – jak ostrzega nas dziś z całą mocą Jezus – powodem grzechu dla innych.

Metropolita gnieźnieński przyznał również, że jeśli dziś mówi się, że wiara należy do przeszłości, to także przez mało przekonujące świadectwo wierzących.

„Ponieważ Boga widzi się w twarzach i gestach mężczyzn i kobiet przemienionych Jego obecnością” – powtórzył za papieżem Franciszkiem abp Polak.

„Jeśli chrześcijanie zamiast promieniować zarażającą radością Ewangelii, proponują wciąż na nowo jakieś zużyte schematy, to ludzie nie widzą Dobrego Pasterza” – stwierdził dodając raz jeszcze za papieżem, że Chrystus „nie żąda od nas udowadniania, ale ukazywania Boga, tak jak czynili to święci: nie słowem, lecz życiem. Żąda modlitwy i ubóstwa, żąda kreatywności i bezinteresowności”.

Prymas odniósł się także na początku liturgii do obchodzonego 26 września 107. Dnia Migranta i Uchodźcy podkreślając, że wszyscy złączeni jesteśmy więzami człowieczeństwa i wzajemnie za siebie odpowiedzialni, zwłaszcza za tych, którzy wypędzeni przez wojnę, nienawiść, klimatyczne zmiany czy głód, szukają miejsca do przeżycia. Dlatego – jak dodał – nie może być nam obojętny także los tych, którzy cierpią za naszą wschodnią granicą.

„Musimy zrozumieć, że są to nasze sprawy” – mówił za papieżem Prymas.

„Cierpienie tych ludzi jest naszym cierpieniem”.

„To, że są oni wciąż tak brutalnie wykorzystywani w walce politycznej nie zwalnia nas i nigdy nie może nas zwolnić z myślenia o nich jako o naszych braciach. Nam nie wolno o nich zapomnieć! Nie wolno przyzwyczaić się do tej sytuacji! Nie wolno mówić sobie, że nas to nie dotyczy!” – stwierdził Prymas Polski.

Sprawowana w kościele pw. św. Floriana Msza św. była szczególną okazją do podziękowania za 100-lecie obecności i służby w Chodzieży sióstr serafitek. Oddając życie chorym i bezbronnym, prowadząc działalność wychowawczą, pracując w szpitalu, opiekując się starcami, siostry przywracały – jak podkreślił Prymas – nadzieję i odwagę do życia, ukazując jednocześnie miłość Boga, która nikogo nie opuszcza.

„Wiemy bowiem, jak cienka jest ta granica, poza którą przeżywający długotrwałe trudności staje się wystawiony na pokusę zwątpienia czy nawet rozpaczy. Dostrzec ją możemy w oczach ludzi cierpiących i skrzywdzonych przez innych, w sercach przygnębionych powtarzającą się i ciągnącą się niekiedy latami niesprawiedliwością” – przyznał abp Polak dodając, że właśnie wtedy potrzeba tych, którzy „odważnie staną przy bliźnim i pomogą mu przetrwać z nadzieją dni nieszczęścia i biedy”.

B. Kruszyk KAI
Fot. ks. P. Kubacz
26 września 2021