Przez Gniezno na Jasną Górę

Członkowie Ruchu Szensztackiego z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej pielgrzymujący na Jasną Górę modlili się u św. Wojciecha i spotkali z Prymasem Polski. Dla niektórych była to pierwsza wizyta w Gnieźnie, skąd – jak mówili – wyrosła przecież nasza Ojczyna i Kościół w Polsce.

W roku 1050. rocznicy Chrztu Polski miejsce to nabiera jeszcze wymowniejszego znaczenia, stąd włączenie go w program tegorocznej pielgrzymki do Jasnogórskiej Pani. Dziękując za odwiedziny abp Polak powtórzył za św. Janem Pawłem II, że do źródła wraca się, by poczuć ożywczą świeżość. „Myślę, że w jakimś sensie 1050. rocznica Chrztu Polski, którą przeżywamy, jest dana naszemu pokoleniu po to, abyśmy mogli odczuć tę ożywczą świeżość. Abyśmy przypomnieli sobie, że jesteśmy ludźmi ochrzczonymi, ludźmi wierzącymi” – mówił abp Polak. Wskazał też na św. Wojciecha jako tego, który ofiarą życia umocnił chrześcijaństwo na ziemiach polskich.  Przybliżając postać patrona Polski opowiedział również kilka ciekawostek z historii katedry gnieźnieńskiej m.in. historię ocalenia relikwii męczennika w czasie II wojny światowej za sprawą żołnierza Wehrmachtu Urbana Thelena. Historia ta ujrzała światło dzienne pół wieku po wojnie i to przez przypadek, kiedy jedna z niemieckich gazet poddała w wątpliwość obecność relikwii świętego w katedrze w Gnieźnie. Prymas zachęcał również, by w czasie zwiedzania bazyliki pielgrzymi zatrzymali się w miejscu, które uchodzi za miejsce pochówku Dobrawy – Matki Chrzestnej Polski. 

 

Fot. B. Kruszyk 

4 marca 2016