Róże na Jasnej Górze
Członkowie Żywego Różańca z archidiecezji gnieźnieńskiej m.in. z Chodzieży, Gniezna, Miłosławia i Wągrowca uczestniczyli w trzeciej Ogólnopolskiej Pielgrzymce Róż na Jasną Górę. Peregrynacji towarzyszyło hasło „Różaniec ocaleniem rodziny”.
I w intencji rodzin oraz Ojczyzny pątnicy modlili się przed cudownym Wizerunkiem Czarnej Madonny. Przybyłych witał o. Marian Waligóra podprzeor sanktuarium. „Wasza modlitwa tu, w duchowej stolicy Polski jest wspaniałym świadectwem miłości do Matki Najświętszej, wasze parafialne Róże Różańcowe dziś tworzą tą swoistą wspólnotę modlitwy” – mówił.
Centralny punkt pielgrzymki stanowiła Msza św. pod przewodnictwem bp. seniora Stanisława Stefanka. „Włączam w ten Boży dar Jezusowej miłości każdego, kto bierze do ręki różaniec, w bardzo zacisznych, osobistych modlitwach, i w sposób zorganizowany, czy to w kółkach różańcowych, należąc do Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej i innych stowarzyszeń, czy to w formie Jerycha Różańcowego. Te dyżury, tak bardzo skuteczne, czy w formie nawet tej wydłużonej Nowenny Pompejańskiej, która w wielu wypadkach dociera w głąb ludzkich serc, wszystkich niech przygarnie do swojego serca Matka Najświętsza i przewodniczy naszej modlitwie uwielbienia Jej Syna, Jezusa Chrystusa” – mówił bp Stanisław Stefanek. Podkreślił również, że różaniec jest najprostszą regułą, również dla polityków „Bierzcie się panowie za różaniec, a nie wzajemne przekrzykiwania przed telewizorem” – dodał.
Pielgrzymi mieli okazję zapoznać się z wieloma publikacjami na temat samej modlitwy różańcowej, jak i założycielki Żywego Różańca, Pauliny Jaricot. Grupie z archidiecezji gnieźnieńskiej towarzyszyli diecezjalny moderator Żywego Różańca ks. Franciszek Jabłoński oraz misjonarz pracujący na co dzień w Boliwii misjonarz o. Eryk Katulski OFM.
BK