ŚDM: do zobaczenia w Portugalii

Mszą św. posłania zakończyły się w Panamie 34. Światowe Dni Młodzieży. Kolejne w 2022 roku w Lizbonie. „Dziękujemy Ojcu Świętemu za jego słowa, za to wielkie święto wiary. Do zobaczenia w Polsce i do zobaczenia w Portugalii!” – mówił krótko po Mszy św. Prymas Polski.

 Msza św., podobnie jak poprzedzające ją całonocne czuwanie modlitewne, odbyła się na terenie Kampusu św. Jana Pawła II na przedmieściach Panamy. Młodzi zbierali się w tym miejscu już w sobotnie popołudnie miejscowego czasu, by wieczorem, wraz z papieżem Franciszkiem, trwać na modlitwie, rozważaniu Słowa Bożego i adoracji Chrystusa Eucharystycznego. W swoim słowie Ojciec Święty zachęcał młodych, by byli „ludźmi wpływowymi”, ale na wzór Maryi.

„Być osobą wpływową w XXI wieku oznacza bycie stróżami korzeni, stróżami tego wszystkiego, co przeciwdziała, by nasze życie było ulotne i wyparowało w nicości. Bądźcie stróżami wszystkiego, co pozwala nam czuć się częścią siebie nawzajem, należenia do siebie nawzajem” – mówił papież. Przypomniał też, że życie, to nie tylko najnowsze zdobycze techniki, że świat nie będzie lepszy, gdy będzie mniej osób chorych, słabych, kruchych lub starszych, którymi trzeba się zajmować, a nawet nie dlatego, że będzie mniej grzeszników, ale będzie lepszy, gdy będzie więcej osób, które są gotowe i mają odwagę zrodzić jutro i uwierzyć w przemieniającą moc Bożej miłości. „Czy chcesz być osobą wpływową w stylu Maryi, która odważyła się powiedzieć: Niech mi się stanie? Tylko miłość czyni nas bardziej ludzkimi, pełniejszymi, a cała reszta to dobre, lecz puste placebo” – stwierdził Ojciec Święty.

W niedzielę w tym samym miejscu sprawowana była Msza św. posłania. W homilii papież Franciszek mówił młodym, że są „Bożym teraz”. Zachęcił ich do odkrywania powierzonej im misji i zakochania się w niej. Wymaga ona ofiarności i gotowości do złożenia daru z siebie. „Pan i jego misja nie są «międzyczasem» w naszym życiu, czymś ulotnym: są naszym życiem! Przez wszystkie te dni w szczególny sposób towarzyszyły nam, jak muzyka w tle, słowa Maryi: «niech mi się stanie». Ona nie tylko wierzyła w Boga i obietnice jako coś możliwego, ale wierzyła Bogu i odważyła się powiedzieć „tak”, aby uczestniczyć w tym teraz Pana. Poczuła, że ma misję, rozmiłowała się i to zadecydowało o wszystkim” – powiedział Ojciec Święty. „Czy chcecie żyć konkretnością Jego miłości? Niech wasze „tak” nadal będzie bramą wejściową, aby Duch Święty dał nową Pięćdziesiątnicę dla świata i dla Kościoła” – zachęcił papież młodych na zakończenie homilii.

Krótko po zakończeniu Mszy posłania, jeszcze na terenie Kampusu św. Jana Pawła II, krótkie podziękowania i pozdrowienia nagrał abp Wojciech Polak. „Dziękujemy Ojcu Świętemu Franciszkowi za wspaniałe spotkanie tutaj, w Panamie. Dziękujemy za słowa, którymi nas umocnił. Dziękujemy, że przypomniał nam o marzeniach, które mają stawać się w naszym życiu ciałem – jak mówił – dziś, a nie jutro, nie pojutrze, teraz, bo teraz jesteśmy wezwani do świętości, do wyznawania Chrystusa. Teraz jesteśmy powołani do realizowania naszego powołania i teraz jesteśmy wszyscy zaproszeni do Portugalii na kolejne Światowe Dni Młodzieży. Bądźmy razem, niech to będzie dla nas kolejne święto wiary. Niech umocni nas to spotkanie łaską Chrystusa, a Najświętsza Maryja Panna, która powiedziała: „Niech mi się stanie według słowa Twego” niech ciągle nad nami czuwa. Pozdrawiam z Panamy! Do zobaczenia w Polsce i do zobaczenia w Portugalii!” – mówi w nagraniu abp Wojciech Polak.   

Prymas Polski towarzyszył młodym w Panamie od samego początku, czyli od rozpoczęcia dni w diecezjach. Wspólnie z młodymi spędził je w diecezji Chitré, mieszkając, jak oni, u jednej z miejscowych rodzin i wspólnie z pielgrzymami biorąc udział z przygotowanym przez gospodarzy programie. W czasie wydarzeń centralnych w Panama City, razem z pozostałymi biskupami z Polski głosił katechezy. Przewodniczył też Mszy św. celebrowanej na rozpoczęcie polskiego świętowania przy centrum handlowym Albrook Mall, a później razem z młodzieżą bawił się na koncercie z udziałem muzyków z Polski. Wspólnie z bp. Markiem Solarczykiem i zespołem „Siewcy Lednicy” zaśpiewał też ze sceny pieśń „Abba Ojcze”, zapraszając w ten sposób młodych na spotkanie, które odbędzie się 1 czerwca pod Bramą Rybą, i które już dziś nazywane jest polską Panamą.

Pytany, które ze słów papieża Franciszka zapamiętał w szczególności przyznaje, że każde z przemówień miało swoje przesłanie i wyjątkowy „ciężar gatunkowy”. Papież mówił językiem młodych o tym, co bezpośrednio dotyka ich życia, co jest ich codziennym doświadczeniem. Wybrzmiało to szczególnie w czasie nocy czuwania i podczas homilii Mszy św. posłania, w której z mocą tłumaczył młodym, że nie są przeszłością, nie tkwią w międzyczasie, ale są „Bożym teraz”. „Z wcześniejszych przemówień, zwłaszcza z ceremonii otwarcia ŚDM, utkwiły mi w pamięci słowa o tym, że jesteśmy jednością w różnorodności, że trzeba budować mosty, a nie wznosić mury i jeszcze zachęta, by tworzyć kulturę spotkania i wzrastać w miłości Chrystusa, miłości, która – jak pięknie ujął to Ojciec Święty – nie pyszni się i nie przytłacza, nie marginalizuje i nie ucisza, nie upokarza i nie zniewala, ale jest miłością codzienną, dyskretną, która leczy, uwzniośla i więcej wie o powstaniach niż o upadkach” – przyznał abp Polak.

W najbliższych dniach pielgrzymi z Gniezna wrócą do Polski i do swoich domów. Tak, jak abp. Wojciech Polak młodzi już dziś zapowiedzieli, że w Lizbonie ich nie zabraknie. „Nie jesteśmy smutni, bo już za trzy lata spotkamy się w Portugalii. To był cudowny czas spędzony w Panamie, wspaniała gościnność, wielka radość i entuzjazm młodych przekraczał nasze najśmielsze wyobrażenia. Dziękujemy, że nam towarzyszyliście, przede wszystkim modlitwą. Dziękujemy i pozdrawiamy” – mówi ks. Wojciech Orzechowski, który towarzyszył młodym w Panamie.

 

B. Kruszyk
Foto/video: ks. J. Kapelak, ks. W. Orzechowski

27 stycznia 2019