Strzeżmy się ukrytych pretensji
„Obudziło się w nas współczucie i solidarność. Trzeba, aby coraz większy napływ uchodźców nie wyzwolił w nas ukrytych pretensji, lęków, rywalizacji o miejsca pracy, nie wzbudził poczucia niesprawiedliwości w dostępie do edukacji, służby zdrowia czy możliwości korzystania z pomocy społecznej” – mówił w niedzielę 20 marca w Orzechowie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński w miejscowym kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej odprawił Mszę św. z okazji 50-lecia orzechowskiej parafii i udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży. W homilii nawiązał m.in. do trwającej na Ukrainie wojny przestrzegając przed dopatrywaniem się w niej „Bożej odpłaty”.
„Jezus nie chce i nie staje po stronie tych, którzy we wszystkich nieszczęściach widzą karzący palec Boży” – mówił Prymas.
„To nie Pan Bóg za nie odpowiada. Nie Bóg jest ich sprawcą. On nie jest Bogiem wojny, lecz pokoju. Nie jest Bogiem śmierci, ale życia. Nie jest Bogiem zemsty, ale przebaczenia i pojednania” – podkreślił abp Polak, dodając, że to „ludzie ludziom gotują taki los”.
„Zacietrzewienie rosyjskiego agresora i zatwardziałość serca owocują pożogą zniszczenia i śmierci” – stwierdził metropolita gnieźnieński.
„Wydaje się jakby sumienie tych ludzi tak otępiało czy tak zostało owładnięte lekiem i strachem, że jedynym wyjściem pozostała dla nich bezmyślna agresja. Ale na tle tego wszystkiego, co się dzieje, pokusą jest także odsuwanie od siebie decyzji o naszym nawróceniu. Tragiczne wydarzenia wzywają bowiem nas samych do odpowiedzi, do przemiany, do wyjścia ku drugim, do miłości” – mówił Prymas Polski.
Przyznał również, że szeroko otworzyliśmy serca i dłonie naszym siostrom i barciom szukającym pomocy. Obudziło się w nas współczucie i solidarność. Teraz trzeba, „aby coraz większy napływ uchodźców nie wyzwolił w nas ukrytych pretensji, lęków, rywalizacji o miejsca pracy, nie wzbudził poczucia niesprawiedliwości w dostępie do edukacji, służby zdrowia czy możliwości korzystania z pomocy społecznej”.
„Za papieżem Franciszkiem pragnę nam wszystkim przypomnieć, że w każdym z uchodźców jest obecny Jezus zmuszony, jak w czasach Heroda, do ucieczki, aby siebie ocalić, aby ocalić życie swoje i swoich bliskich” – podkreślił abp Wojciech Polak.