Św. Florian patronem Chodzieży

Przed utkwieniem w pułapce konfliktu, podsycaniem podziałów i budowaniem murów między ludźmi przestrzegał 17 września w Chodzieży Prymas Polski abp Wojciech Polak. Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom nadania miastu patronatu św. Floriana. 

Wskazując w homilii na odważną i konsekwentną postawę świętego podkreślił, że wzywa nas ona do „codziennego przyznawania się do Jezusa” nie tylko słowem, ale przede wszystkim życiem. Do postawienia sobie pytań o nasze osobiste świadectwo, ale także o naszą odpowiedzialność za życie społeczne. „Czy w naszym życiu jest coś takiego, za co gotowi bylibyśmy je oddać? – pytał Prymas. –Czy w życiu publicznym, w podejmowanej przez nas trosce o dobro wspólne, pragniemy konsekwentnie starać się o szerzenie sprawiedliwości i czynienie dobra? Czy w naszych wzajemnych relacjach widzimy jeszcze – pomimo dzielących nas różnic i ujawniających się napięć – sens i wartość budowania prawdziwego pokoju społecznego, zgody społecznej i solidarności?” – pytał dalej abp Polak powtarzając przestrogę Jezusa, że wzniecane konflikty, podsycane podziały i rosnące pomiędzy ludźmi mury są zawsze „sprawą Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”. „Jakże piękne są miasta, które w swoich planach architektonicznych pełen są przestrzeni łączących, ułatwiających relację, sprzyjających uznaniu drugiego człowieka” – kontynuował Prymas cytując „Laudato Si” papieża Franciszka. „Jakże piękni są w tej rzeczywistości ludzie autentycznie zaangażowani w budowanie takich właśnie przestrzeni wzajemnej komunikacji, służących jakości życia, ich harmonii ze środowiskiem, spotkaniu i wzajemnej pomocy” – dopowiedział.

Wskazując jeszcze raz na przykład św. Floriana i innych świętych i błogosławionych, przyznał, że ich postawa wyrażająca pełne zawierzenie Bogu niezależnie od prób i wyzwań nie jest – jak chciałby widzieć to współczesny świat – owocem marzycielstwa czy naiwności, ale właśnie twardego realizmu wynikającego z pewności, że dla Boga jesteśmy najważniejsi. „Taką postawę kształtuje głębokie przekonanie, że Bóg dał nam to życie w darze i uczynił nas odpowiedzialnymi za siebie, za świat, za drugich. Powołał nas i wezwał do odpowiedzialności, do współpracy, do zaangażowania, do budowania naszego wspólnego domu. Mamy w tym wszystkim strzec się zajmowania rzeczami zbędnymi i niepotrzebnymi. Mamy postępować zgodnie z prawem i zasadami, które określają i regulują nasze zaangażowanie i ludzkie współżycie, bo tylko ten, kto respektuje takie zasady, ostatecznie w życiu wygrywa” – stwierdził abp Polak.

Starania Chodzieży o ogłoszenie św. Floriana patronem miasta trwały blisko 10 lat. Dwa lata zajęły zabiegi o pozyskanie relikwii świętego dla miejscowej parafii, której patronuje. Jej proboszcz ks. kan. Ireneusz Szypura poszukiwania zaczął w austriackim Linzu, skąd otrzymał odpowiedź, że szukać można bliżej, w Krakowie. Jak się okazało cząstka relikwii przechowywanych w tamtejszym kościele św. Floriana już czekała. Do Chodzieży została przywieziona i do kościoła uroczyście wprowadzona w 2008 roku. W ubiegłym roku, gdy miasto świętowało 580-lecie istnienia zintensyfikowano starania o pozyskanie Floriana na patrona Chodzieży. Starania te zostały uwieńczone sukcesem w kwietniu tego roku, kiedy Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała stosowny dekret. Chodzież będzie świętowała 4 maja. 

Św. Florian żył w czasach ostatniego prześladowania chrześcijan za cesarza Dioklecjana w ówczesnej rzymskiej prowincji Ufernoricum, dzisiejszej Górnej Austrii. Był tam szefem kancelarii namiestnika. Jako członek chrześcijańskiej wspólnoty w Lauriacum (obecne Lorch) odmówił złożenia wymaganej przez cesarza przysięgi wobec bożków rzymskich, składanej przez urzędników. Z tego powodu został odsunięty od urzędu i osiedlił się w pobliżu dzisiejszego St. Pölten. Dowiedziawszy się, że młody Kościół w Lauriacum przeżywa ciężkie prześladowania, powrócił tam, chcąc mu pomóc. Został jednak natychmiast ujęty. Biczowano go, rozrywano jego ciało hakami a później uwiązano kamień u szyi i utopiono. Stało się to 4 maja 304 roku na moście na rzece Enns. Ciało Floriana pochowała chrześcijanka, wdowa Waleria. Z czasem zbudowano w tym miejscu kościół i klasztor benedyktynów. Do dziś miejscowość St. Florian w Górnej Austrii jest żywym ośrodkiem kultu tego męczennika.

A archidiecezji gnieźnieńskiej św. Florian jest także patronem Żnina.

BK KAI
Fot. K. Wierzbicki 

17 września 2015