
Święto Dąbrowieckiej Pani
Msza św. pod przewodnictwem ks. inf. Jana Kasprowicza stanowiła główny punkt dwudniowych (18-19 września) uroczystości odpustowych ku czci Matki Bożej Dąbrowieckiej. W czasie obchodów w sposób szczególny wspominano bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który przeszło pół wieku temu koronował tutejszy wizerunek Matki Bożej.
Do Dąbrówki przybyły liczne pielgrzymki z archidiecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej. Przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Pocieszenia modlili się pątnicy m.in. z: Poznania, Swarzędza, Obornik, Rogoźna, Łopienna, Kostrzyna, Janowca Wielkopolskiego, Murowanej Gośliny, Kiszkowa, Pobiedzisk, Rejowca, Czerwonaka, Skoków, Kłecka, Łobza i Kicina. Dla przybywających grup słowo Boże głosił ks. Remigiusz Malewicz. Sumie odpustowej stanowiącej centralny punkt obchodów przewodniczył ks. inf. Jan Kasprowicz, proboszcz i kustosz bazyliki prymasowskiej w Gnieźnie. W homilii, wskazując na Maryję czczoną w tym miejscu od przeszło 400 lat, podkreślił, że Ona, po Bogu, zna najlepiej nasze życie i jego trudy, dlatego Jej właśnie je ofiarujemy i jesteśmy wysłuchani, o czym świadczą liczne wota, składane także w dąbrowieckiej świątyni. Przypominając krótko historię sanktuarium, a szczególnie dzieje obrazu Matki Bożej Pocieszenia, zaznaczył, że właśnie wota są świadkami wiary i pobożności kolejnych pokoleń modlących się tu ludzi. Proboszcz katedry nawiązał też do święta Narodzenia Matki Bożej, zachęcając, by dobrze i twórczo korzystać z danego nam przez Boga daru życia. „Dziękujmy i cieszmy się z każdego dziecka przychodzącego na świat, także wtedy, gdy wymaga ono wysiłków i wyrzeczeń. Niech każde dziecko będzie otoczone i chronione miłością rodziców” – prosił ks. inf. Kasprowicz.
Losy cudownego obrazu Matki Bożej z Dąbrówki Kościelnej, przed którym wierni od setek lat pozostawiali wota dziękczynne za otrzymane łaski są równie burzliwe, jak losy samego sanktuarium. Wizerunek, o którego istnieniu dowiadujemy się pierwszy raz w 1609 roku, spłonął podczas pożaru, podobnie jak późniejsza jego pierwsza kopia. Kolejne dwie kopie również nie doczekały współczesnych czasów. Ostatni jak dotąd wizerunek Matki Bożej Dąbrowieckiej pędzla Leonarda Tortwirta znajduje się w kościele od 1956 roku. Obraz w 1969 roku został przez Prymasa Tysiąclecia uroczyście przyozdobiony koronami papieskimi. Niestety w 1989 roku korony wraz z wieloma cennymi wotami skradziono. Rekoronacji dokonał w 1994 roku abp Henryk Muszyński.