Święto Młodych w Chodzieży

„Twoje życie nie jest anonimowe. Nie jest przypadkiem czy walką o przetrwanie. Ono jest jedyne i wyjątkowe, bo takie podarował ci Bóg. On ma konkretne marzenie związane właśnie z tobą, z twoim życiem i z twoją przyszłością” – mówił w Niedzielę Palmową do młodych Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński modlił się z młodzieżą w Chodzieży, gdzie odbyło się jedno z wielu organizowanych tego dnia spotkań młodych w wymiarze dekanalnym. Właśnie w tej formule – w różnych miejscach i pod przewodnictwem duszpasterzy młodych – przebiegają diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży w archidiecezji gnieźnieńskiej. Podobnie jak w innych miejscach, tak i w Chodzieży, centralnym punktem spotkania była Msza św. celebrowana przez przybyłych z młodymi księży pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka. W homilii Prymas, odwołując się do odczytanego chwilę wcześniej opisu Męki Pańskiej, a także orędzia papieża Franciszka na 33. Światowy Dzień Młodzieży prosił młodych, aby się nie bali, strach bowiem – jak mówił – paraliżuje, zamyka i niszczy.

„Co się stało z uczniami Jezusa? Co się w nich stało, że tak szybko uciekli? Dlaczego Go opuścili, właśnie wtedy, gdy może najbardziej ich potrzebował? Kto lub co nimi zawładnęło? Opuścili Go i uciekli, bo się po prostu bali” – tłumaczył abp Polak przypominając, że uczynili to mimo wcześniejszych gorących zapewnień o oddaniu i wierności.

„Nie przyszliśmy jednak po to, aby ich oskarżać i wytykać palcami – kontynuował Prymas. – Wiemy przecież dobrze, a myślę, że wielu z nas wie to nie tylko w teorii, ale i z doświadczenia, że trzeba samemu bardzo uważać, by nie powtórzyć za Piotrem: choćby wszyscy zwątpili, to na pewno nie ja. Trzeba wystrzegać się pychy i pochopnych deklaracji. Trzeba uznać swoją słabość i swój grzech” – mówił abp Polak.

Metropolita gnieźnieński przekonywał też młodych, że nie trzeba się bać, bo przecież Bóg zna ich lepiej niż sami się znają, zna też wyzwania, jakimi muszą sprostać i nie opuści ich, ani nie zostawi. Jeśli odczuwają niepokój i lęk, to muszą się z nim zmierzyć, stawiając sobie jasne pytanie, czego się tak naprawdę boją i nazywając te obawy po imieniu. W ten sposób nie tylko będą w stanie je przezwyciężyć, ale i rozróżnić te najbardziej szkodliwe i niszczące od drugoplanowych.

Prymas dał też młodym radę, by pomocy i siły do tego szukali w modlitwie. Właśnie w ciszy modlitwy – mówił – „wsłuchując się w głos Boga w naszym sumieniu, otwierając się na Niego, gdy mówi do nas poprzez Pismo Święte, gdy obdarza nas swoim miłosierdziem w sakramencie pojednania, gdy daje nam siebie w komunii świętej, doświadczyć możemy uwolnienia i prawdziwej wewnętrznej wolności”.

Nie trzeba też – kontynuował Prymas – zamykać się na pomoc innych: rodziców, kapłanów, katechetów. „Ważne, abyśmy nie chcieli pozostawać sami” – tłumaczył, prosząc młodych słowami papieża, aby nie pozwolili, by ich jedynym oknem na świat stał się komputer i smartfon.  Przypomniał też młodym, że ich życie nie jest anonimową, przypadkową egzystencją czy też drapieżną walką o przetrwanie. Nie jest też jednym z wielu podobnych, czy wręcz skopiowanych i powielonych, jakby „zeszły z jakieś Bożej taśmy produkcyjnej”.

„Ono jest naprawdę jedyne i wyjątkowe, bo takie podarował ci Bóg. Ono jest twoje własne. On zaś ma konkretne marzenie związane właśnie z Tobą, z Twoim życiem, z Twoją przyszłością. On ma wobec ciebie swój plan. Ma dla ciebie twoje powołanie. I jest z tobą” – mówił na koniec do młodych Prymas Polski. 

Mszę św. poprzedziły Gorzkie Żale w chodzieskim kościele pw. św. Floriana i procesja z palmami ulicami miasta, w której wspólnie z młodymi szedł Prymas Polski. Młodzi nieśli replikę krzyża ŚDM, która towarzyszy im podczas wspólnych spotkań i modlitw. Po Mszy św. młodzież  wystawiła przed kościołem pw. Nawiedzenia NMP Misterium Męki Pańskiej. Pasyjne przedstawienie, w którym nie brakowało odniesień do duchowej kondycji współczesnego świata, zwłaszcza świata ludzi młodych, nawiązywało w swej treści do Misterium przeżywanego podczas każdej Eucharystii. Msza św. bowiem – jak tłumaczyli organizatorzy – jest ofiarą Ciała i Krwi Jezusa, składaną na naszych ołtarzach dla upamiętnienia ofiary Krzyża. Scenariusz tegorocznej pasji przygotowali: Aleksandra Wekwert, Sabina Kardacz i ks. Kamil Jadczak, wikariusz w parafii pw. Nawiedzenia NMP w Chodzieży. Przygotowania trwały kilka tygodni. Na trzech scenach wystąpili głównie młodzi z parafii. W realizację całości zaangażowanych było kilkadziesiąt osób i darczyńców, którym na koniec z serca podziękowano.

B. Kruszyk KAI

 

 

 

 

Fot. B. Kruszyk

25 marca 2018