Wronowy: relikwie patrona już w parafii

W obchodzone 31 lipca liturgiczne wspomnienie św. Ignacego Loyoli w parafii we Wronowach odbyły się obchody odpustowe połączone z wprowadzeniem relikwii patrona do świątyni parafialnej. Uroczystościom przewodniczył bp senior Bogdan Wojtuś.

Uroczystości odpustowe poprzedziły czterodniowe rekolekcje, które prowadził jezuita o. Tadeusz Domeracki SJ. W kolejnych dniach przybliżył wspólnocie parafialnej wartość modlitwy za wstawiennictwem świętych, sens świętych obcowania i dobrodziejstwo, jakim jest dla wierzących przyjaźń z tymi, którzy wyniesieni zostali do chwały ołtarzy i są nie tylko naszymi orędownikami u Boga, ale nade wszystko wzorem jak żyć Ewangelią. Duchowny wyjaśnił również czym jest kult relikwii i jakie ma znaczenie dla Kościoła i wspólnoty parafialnej. Przybliżył też wiernym życie i postać założyciela Towarzystwa Jezusowego, który patronuje wronowskiej parafii, a także jego duchowość i nauczanie odnośnie modlitwy z „Ćwiczeń Duchownych”. Więcej o Ćwiczeniach Duchowych → TUTAJ

Centralnym punktem obchodów odpustowych była Msza św. celebrowana 31 lipca wieczorem pod przewodnictwem bp. seniora Bogdana Wojtusia. Podczas Eucharystii odbyło się procesyjne wprowadzenie relikwii św. Ignacego Loyoli do kościoła parafialnego. Wspólnota otrzymała relikwie z Rzymu, od o. Pascuala Cebollada SJ, postulatora procesu ojca Arupe, w odpowiedzi na prośbę wystosowaną przez proboszcza ks. Tomasza Zakrzewskiego. Homilię podczas Eucharystii wygłosił rekolekcjonista o. Domeracki. W swoim słowie, nawiązując do myśli św. Augustyna: „niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie” wskazał, że tak właśnie było w życiu św. Ignacego. Kiedy był żołnierzem i służył królowi, pozostawał nieszczęśliwy, dopiero kiedy jego serce odnalazło Boga odnalazł pokój serca, pokój ducha. „To także wezwanie dla nas, abyśmy naśladowali św. Ignacego w odnajdywaniu Boga w naszym życiu by i nasze serca mogły zaznać pokoju” – mówił o. Domeracki. Poświęcony przez bp. Wojtusia relikwiarz ustawiony został na ołtarzu pod wizerunkiem św. Ignacego Loyoli. Uroczystości zakończyła procesja eucharystyczna wokół kościoła.

Św. Ignacy Loyola zanim powołał Towarzystwo Jezusowe  przeszedł długą drogę poddając się działaniu Boga. Inigo, bo takie było imię jakie otrzymał na chrzcie świętym, pochodził z bardzo licznej rodziny szlacheckiej w kraju Basków w Hiszpanii, był trzynastym dzieckiem. W swojej „Opowieści Pielgrzyma” przyznał, że prowadził życie nieuporządkowane. Po jakimś czasie został rycerzem i z narażeniem życia w 1521 roku bronił przed królem Nawarry i Francuzami twierdzy Pampeluny. Tam kula armatnia roztrzaskała mu lewą nogę. Przetransportowano go do domu rodzinnego, gdzie z wielkim trudem powracał do zdrowia. Były takie dni, że bliski był śmierci. Przełom nastąpił w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła. Podczas rekonwalescencji, z braku innych książek, chętnie czytał Ewangelię i historie o świętych. Zauważył wtedy, że pociecha płynąca z tych lektur trwa dłużej aniżeli ta spowodowana przyziemnymi pragnieniami. Pewnego dnia 1522 roku postanowił na dobre zerwać z próżnym życiem, by całkowicie należeć do Jezusa. Swój rycerski strój zostawił żebrakowi i w jego zgrzebnej sukni pieszo udał się do sanktuarium Matki Bożej w Montserrat.  Toczył tam prawdziwą walkę duchową, nękała go nawet pokusa samobójstwa. Odbył kilkudniową spowiedź. Robił już wtedy notatki ze swych medytacji i przeżyć mistycznych, które stały się w przyszłości zrębem dla jego „Ćwiczeń duchownych” zatwierdzonych później przez papieża w 1548 roku  → czytaj dalej.

B. Kruszyk
Fot. parafia Wronowy

1 sierpnia 2019