Z duszą i ciałem…

Kult Wniebowzięcia praktykowany był na ziemiach polskich już we wczesnym średniowieczu. Wymownym potwierdzeniem tego jest fakt, że patronką pierwszej polskiej metropolii ze stolicą w Gnieźnie została Najświętsza Maria Panna w tajemnicy swego wniebowzięcia.

Przypadające 15 sierpnia Wniebowzięcie NMP jest jednym z najważniejszych i zarazem najstarszych świąt maryjnych. Obchodzone było już w V wieku dla upamiętnienia wzięcia do nieba z duszą i ciałem Matki Bożej. W Polsce kult Wniebowziętej rozwijał się wraz z szerzeniem się chrześcijaństwa i od początku był bardzo żywy. Świadczy o tym liczba kościołów wzniesionych ku czci Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej. Na trzy tysiące świątyń i kaplic dedykowanych Matce Bożej ponad 600 nosi wezwanie Wniebowzięcia NMP lub NMP Wniebowziętej. Są wśród nich bazyliki i kościoły katedralne m.in.: w Białymstoku, Fromborku, Pelplinie, Płocku, Włocławku, Łowiczu, Zielonej Górze i Sosnowcu.

Wezwanie Wniebowzięcia NMP – o czym mało kto pamięta – nosi także bazylika archikatedralna w Gnieźnie. Tytuł ten zyskała niejako naturalnie, wraz z ogłoszeniem Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej patronką utworzonej w 1000 roku metropolii gnieźnieńskiej. Obejmowała ona swoim zasięgiem archidiecezję gnieźnieńską, diecezję krakowską, wrocławską i kołobrzeską, a od ok. 1075 roku także diecezję poznańską, a więc teren całej ówczesnej Polski, można więc powiedzieć, że Matka Boża Wniebowzięta była patronką rodzącego się Królestwa Polskiego. Tytuł Wniebowzięcia NMP nosi także gnieźnieński kościół ojców franciszkanów, który zbudowano ok. 1290 roku z fundacji księcia Bolesława Pobożnego i jego żony bł. Jolenty. Od samego początku kult Matki Bożej był w tym miejscu niezwykle żywy i pozostał taki mimo wielu dziejowych zawieruch.

Tytuł Wniebowzięcia NMP nosi w archidiecezji gnieźnieńskiej jeszcze siedem innych świątyń. Do najstarszych należą: bazylika w Trzemesznie, której dzieje sięgają X wieku i wiążą się z przybyciem do grodu benedyktynów oraz wrzesińska fara, której obok Wniebowzięcia NMP patronuje św. Stanisław – biskup i męczennik. Równie bogatą historią może się poszczycić parafia w niewielkim Słomowie w dekanacie rogozińskim, gdzie pierwszą świątynię wybudowano i uposażono pod koniec XIV stulecia. Wezwanie Wniebowzięcia NMP noszą także kościoły w Budzisławiu Kościelnym, Niemczynie, Łopiennie i Wągrowcu, gdzie swego czasu rezydowali cystersi, a teraz posługują ojcowie paulini. Ponadto sanktuarium w Dąbrówce Kościelnej szczyci się wezwaniem NMP Wniebowziętej. We wszystkich świątyniach 15 sierpnia odbywają się uroczystości odpustowe.

W polskiej tradycji święto Wniebowzięcia NMP zwane jest także świętem Matki Bożej Zielnej. W kościołach święcone są bukiety i wieńce ziół, kwiatów i owoców. W przeszłości, zwłaszcza na terenach wiejskich, były one naprawdę okazałe. Wiele spośród święconych ziół miało właściwości lecznicze jak choćby bylica nazywana Bożym drzewkiem, czy dziurawiec, o którym mówiono krzyżowe ziele lub dzwonki Panny Maryi. Bukiety ziół ozdabiano sezonowymi kwiatami: nagietkami, mieczykami i malwami oraz ubogacano tym, czego w gospodarstwie zabraknąć nie mogło: zbożowymi kłosami, warzywami i owocami. Niekiedy dodawano gałązki leszczyny z orzechami, konopie lub owoce jarzębiny. Poświęcone w święto Matki Bożej Zielnej zioła przechowywano starannie i ze czcią, najczęściej zatknięte za świętymi obrazami. Sięgano po nie w czasie choroby ludzi i zwierząt. Wierzono, że już sama obecność poświęconego bukietu lub wieńca chroni domostwo i całe gospodarstwo przed uderzeniem pioruna, powodzią, szkodnikami i innymi nieszczęściami.

Zioła i kwiaty z bukietów miały także wiele innych zastosowań, dziś już zapomnianych. Jak pisał wybitny polski etnograf i folklorysta Zygmunt Gloger, wkładano je umierającym do pościeli, by krócej cierpieli i zmarłym pod głowę, by spoczywali w pokoju. Makówki umieszczano w kołyskach niemowląt, by po nocach nie płakały. Wreszcie starty susz z wianka lub bukietu dosypywano do ziarna siewnego, by sobie plon obfity zapewnić. Barwność tego święta trafiła także do twórczości poetów. O święceniu ziół w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej pisali m.in. Kazimiera Iłłakowiczówna i Wacław Rolicz-Lieder, u którego czytamy: „Kwiaty z pół okolicznych uszczknięte i zioła, Przenajmilsze ofiary pracowitej wioski, Przyniosły swe zapachy do wnętrza kościoła, Przyniosły przed oblicze dobre Matki Boskiej (…) Rozśpiewały się usty, organ wciąż przewodzi, Ten w piersi się uderza, ten znak krzyża czyni: Obraniaj nas od wojny, ognia i powodzi. O ziół królowo można, naszych pól rządczyni.”

BK
Fot. B. Kruszyk

14 sierpnia 2014