Złoty jubileusz kapłaństwa

„Życie tych, których Jezus powołuje składa się z konkretnej miłości, czyli służby i dyspozycyjności” – przypomniał 5 czerwca w katedrze gnieźnieńskiej Prymas Polski abp Wojciech Polak modląc się z księżmi, którzy w tej właśnie świątyni przed pięćdziesięciu laty przyjęli święcenia kapłańskie. Złoty jubileusz kapłaństwa świętują: ks. prałat Andrzej Budzyński posługujący w Anglii, ks. Jan Buczkowski z archidiecezji gnieźnieńskiej, ks. prałat Tadeusz Nowak z archidiecezji gnieźnieńskiej i ks. prałat Zygmunt Zaborowski z diecezji bydgoskiej.

„Dziękujemy dziś wraz z wami, drodzy Bracia, za wszystkie lata posługi Słowu Bożemu, za wierne i gorliwe sprawowanie świętych sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, za prowadzenie i przewodzenie tym wszystkim wspólnotom, w których przez minione pięćdziesiąt lat przyszło wam wypełniać kapłańską posługę. Dziękując, dostrzegamy – jak pisał w swym liście św. Paweł – że nie dał wam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia” – mówił w homilii abp Polak podkreślając, że powołanie kapłańskie to niepojęta tajemnica i zarazem wielki znak miłości Boga.

„Mówi się – i słusznie – że życie tych, których Jezus powołuje – jak nam przypomniał w Krakowie na spotkaniu z kapłanami i seminarzystami papież Franciszek – składa się z konkretnej miłości, czyli służby i dyspozycyjności. Mówi się – i słusznie – że ten, kto idzie za Jezusem, kogo On wzywa i posyła, nie wybiera już nawet czasu dla siebie (…) nie marnuje czasu na planowanie bezpiecznej i zasobnej przyszłości, aby uniknąć ryzyka stania się odizolowanym i skrytym, zamkniętym w ciasnych murach egoizmu. Wszystko to jest prawdą o tyle, o ile u fundamentów tej decyzji pójścia za Jezusem leży doświadczenie miłości Tego, który sam pierwszy umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” – podkreślił Prymas.

Przypomniał jednocześnie, że miłość Jezusa „czysta, bezwarunkowa, bezinteresowna, za darmo, miłość ukrzyżowana” wciąż nas wzywa do „miłości drugich, do miłości sióstr i braci, tak, jak On nas pierwszy umiłował”.

„Miłować siebie nawzajem tak, jak nas miłuje Jezus, to znaczy oddać się na służbę braciom, tak jak On to uczynił, umywając uczniom nogi” – wskazał abp Polak.

„Miłować drugich tak, jak On nas miłuje, to znaczy być wciąż gotowym do służby drugim z tym, czym jesteśmy i co mamy. Kochać ich nie słowem, lecz czynem”.

„Miłować siostry i braci tak, jak On nas umiłował, to znaczy również wychodzić wciąż do drugich z darem pokoju i przebaczenia, miłości i miłosierdzia, bez pretensji i bez roszczeń, bez niepotrzebnych rozczarowań.„ Miłować tak, jak miłuje nas Jezus, to kochać i szanować siebie nawzajem, doceniać to, co jest w nas dobre i tym się dzielić, a wyzwalać się z tego, co ma znamiona próżności i tylko ludzkich zabezpieczeń”.„Dokąd nas to zaprowadzi? – pytał na koniec Prymas. – Na drogę radości. Tej radości, która ma swoje źródło w świadomości, że jesteśmy przez Boga kochani mimo naszych niewierności i która sprawia, że z wiarą przechodzimy przez kryzysy i pomimo upływającego czasu wciąż odnajdujemy siłę, by iść dalej.

Z siedmiu wyświęconych w 1974 roku diakonów złoty jubileusz kapłaństwa obchodzi czterech: ks. prałat Andrzej Budzyński posługujący w Anglii, ks. Jan Buczkowski z archidiecezji gnieźnieńskiej, ks. prałat Tadeusz Nowak z archidiecezji gnieźnieńskiej i ks. prałat Zygmunt Zaborowski z diecezji bydgoskiej. Troje z nich przyjęło święcenia kapłańskie w czerwcu 1974 roku z rąk biskupa pomocniczego gnieźnieńskiego Lucjana Bernackiego, w obecności bł. Stefana Wyszyńskiego. Prymas Tysiąclecia wspomniał o tym dniu w Pro memoria odnotowując m.in., że po święceniach, na spotkaniu w seminarium, dziękował rodzicom neoprezbiterów „za utrzymanie takiej atmosfery w rodzinie, że mogła ochronić powołanie”.

B. Kruszyk KAI
Fot. J. Andrzejewski

 

5 czerwca 2024