Zakończyły się uroczystości świętowojciechowe

„Dobro wyrasta z trudu, z poświęcenia, a nawet cierpienia. Nieraz spotykają nas niepowodzenia, trzeba jednak pielęgnować wyobraźnię, bowiem trudząc się w teraźniejszości, kładziemy fundamenty pod przyszłość” – mówił biskup elbląski Jacek Jezierski podczas II Nieszporów o św. Wojciechu, sprawowanych 28 kwietnia w katedrze gnieźnieńskiej na zakończenie dorocznych uroczystości odpustowych ku czci patrona Polski.

„W Kościele, od czasów apostolskich, istnieje respekt dla szczególnego świadectwa, które Jezusowi Chrystusowi dają męczennicy. Jest to świadectwo radykalne, posunięte aż do przelania krwi i oddania życia dla Chrystusa, dla jego Ewangelii, ludu bożego oraz dla konkretnego bliźniego” – mówił w kazaniu bp Jezierski, przywołując postać św. Wojciecha, biskupa, mnicha, misjonarza i męczennika, który zginął śmiercią męczeńską podczas misyjnej wyprawy do pogańskich Prusów. Przybliżając fakty z jego życia i posługi, a także późniejsze wydarzenia, dla których śmierć męczennika stała się przyczynkiem jak choćby Zjazd Gnieźnieński przyznał, że życie patrona Polski i Europy było z wielu względów nieudane, a jednak wydało dobre owoce.

„Gdy wspominamy św. Wojciecha Kościół każe nam czytać fragment Ewangelii św. Jana o ziarnie pszenicy. Musi ono obumrzeć w ziemi, aby wydać nową roślinę. Odnosimy ten obraz i to porównanie przede wszystkim do Jezusa ukrzyżowanego, który zmartwychwstał, a więc zwyciężył. Stosujemy je także do nas samych, przy różnych okazjach. Rozwój bowiem i postęp nie dokonuje się wyłącznie i przede wszystkim poprzez natychmiastowy i wymierny sukces. Dobro wyrasta raczej z trudu, poświęcenia, a nawet cierpienia” – mówił bp Jezierski podkreślając, że w obliczu niepowodzeń trzeba pielęgnować wyobraźnię, bo „trudząc się w teraźniejszości, kładziemy fundamenty pod przyszłość”.

„Logika ziarna, które musi obumrzeć, była i pozostanie psychologicznie trudną do zaakceptowania” – przyznał kaznodzieja.

„Według tej logiki trzeba coś z siebie dać, nie oglądając się za osobistą korzyścią, bezinteresownie” – kontynuował, zauważając, że „siewca rzadko bywa tu żniwiarzem” zarówno na polu społecznym, jak i kościelnym. Takimi jednak – jak podkreślił – „byli nasi wielcy poprzednicy, współtwórcy, nauczyciele, wychowawcy i misjonarze Europy. Takimi byli święci. Wśród nich ważne miejsce zajmuje św. Wojciech”.

Niedzielne nieszpory w katedrze gnieźnieńskiej z udziałem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka zgromadziły biskupów, duchowieństwo, osoby konsekrowane i wiernych świeckich.

Nabożeństwo zakończyło dwudniowe uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha, które rozpoczęły w archidiecezji gnieźnieńskiej przygotowania do zbliżających się wydarzeń i rocznic: Roku Świętego 2025, milenium koronacji królewskich w Gnieźnie i 1025. rocznicy istnienia archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej.

Po nieszporach Prymas Polski błogosławił dzieci, który to zwyczaj liczy sobie kilkadziesiąt lat i sięga czasów prymasa Stefana Wyszyńskiego, który błogosławił najmłodszych wspólnie z kard. Karolem Wojtyłą.

B. Kruszyk KAI

 

Transmisje Media
Fot. J. Andrzejewski
28 kwietnia 2024